dortezka pisze:co to za taka długa cisza na wątku dziewczyn?
A bo co chciałam tu wejść to coś nie działało...
W ogóle to styczeń jakiś ciężki miesiąc był i tak czas sobie biegnie.
My nadal bez pieska. Za to mój brat z dziewczyną adoptowali suczkę. Poznała się juz że świniami, wszyscy są sobie obojętni, za to CC jej zasmakowało
Juruś fajny, ale charakterek ma. Udwiedzamy go co tydzień

. Myślimy też o jakimś małym piesku. Na razie przygotowujemy mieszkanie na nowego mieszkańca.
Świnie różnie, ale odpukać w tym roku dopiero 3 razy i weta byliśmy. Ostatnio w poniedz. Misiek schudła już do 750g, szczurek z niej taki normalnie chudy. Biega po chacie jak szalona, dokarmiamy a i tak chudzinka

no serce mnie boli jak na nią patrzę, ale w dobrej formie w sumie jest. Ostatnio miała gorszy dzień i kupy maziaste. Daliśmy boby do badania jak nic nie wyjdzie to znów ją przebadamy całą, krew i usg. Ale te kupki brzydsze i śmierdzace od jakiegoś czasu może tu coś jest.
Matyldzia też spadła do 1175, ale przebadana wszystko ok niby. Fisiąg kochana i grzeczna, czasem koleżankę którąś dziabnie, ale nie jest taką zołzą jak kiedyś

. Z Meli straszna łajza się zrobiła, wyłazi za Misią i wyżera jej nadprogramowe porcje żarełka poza klatką. I gubi bobki pod stołem

, czego Misia nigdy nie robiła.
No wstawię Wam kiedyś zdjęcia i filmiki nawet mam.