CAVIARNIA

O matuchno!!! Jaka idylla, wyleże, piekarnia, tulenie sików!

Leżenie w sirkach No i mają rację: nawet największy chlew, jaki zrobią, Duża posprząta
Super że idzie im tak dobrze

Jak chłopcy po nocy?

Żyją, tylko bobki coś nie za ładne, trochę za miękkie chyba, bo stópki mają brudne, trzeba było umyć szkitki Chyba, że bawili się w "kto podepcze więcej bobków", kto ich tam wie Tak czy inaczej dzisiaj ban na mokre żarcie.
Aktualnie stoją przy misce z wodą i piją na zmianę (co z tego że obok stoi druga miseczka), co chwilę zadzierają główki najwyżej jak się da i pokwikują na siebie, fajnie to wygląda

Dropsio pisze:Żyją, tylko bobki coś nie za ładne, trochę za miękkie chyba, bo stópki mają brudne, trzeba było umyć szkitki Chyba, że bawili się w "kto podepcze więcej bobków", kto ich tam wie Tak czy inaczej dzisiaj ban na mokre żarcie.
Aktualnie stoją przy misce z wodą i piją na zmianę (co z tego że obok stoi druga miseczka), co chwilę zadzierają główki najwyżej jak się da i pokwikują na siebie, fajnie to wygląda

U mnie też nie raz jest kolejka do poidełka

Dropsio pisze:Żyją, tylko bobki coś nie za ładne, trochę za miękkie chyba, bo stópki mają brudne, trzeba było umyć szkitki Chyba, że bawili się w "kto podepcze więcej bobków", kto ich tam wie

Aj, matka, matka...! Oni robili moszcz

Hmmm... Tylko co oni chcieli zrobić z takiego "soczku" z bobków? Dragi jakieś może? Czyżby to był ich sposób na uspokojenie się i ukojenie nerwów?

Czytam i nie dowierzam! czyżby w końcu udało się skłóconych panów połączyć?
Oby tak dalej! Może wasz sukces zmotywuje i mnie...do kolejnej próby... kto wie

Dzima pisze:Czytam i nie dowierzam! czyżby w końcu udało się skłóconych panów połączyć?
Oby tak dalej! Może wasz sukces zmotywuje i mnie...do kolejnej próby... kto wie

Ja bym próbowała do skutku.