CAVIARNIA

Ojej, co za maleństwo...a czemu koleżanka nie chciała jeszcze jej z mamusią potrzymać? Skoro i tak chciała oddać, to jeszcze te parę tygodni mogła być razem...
Dobrze, że na Ciebie trafiła, z tego olx to nie wiadomo, co by było....

Asita pisze:Ojej, co za maleństwo...a czemu koleżanka nie chciała jeszcze jej z mamusią potrzymać? Skoro i tak chciała oddać, to jeszcze te parę tygodni mogła być razem...
Dobrze, że na Ciebie trafiła, z tego olx to nie wiadomo, co by było....

świeta idą i porządki w domu

... ooo matulku kochana jaka laleczka śliczna. Żeby się dobrze chowała. Agatka to bardzo zobowiązujące imię

O losie, jakie biedactwo cudowne i maleńkie! Powodzenia w jej odkarmianiu i łączeniu ze stadkiem. Też bym takiego brzdąca za nic nie oddała.

Biedulka rozczulająca, dobrze, że ją przejęłaś, przecież to szczyt wszystkiego odłączać takie maleństwo od matki, o rozmnażaniu nie wspomnę.

Słów brak. Jolka!

Ech ludzie... Jolu maleństwo cudne niedługo będzie pewnie dorodne jak Kafelek
a jak Agatka się zachowuje w ogóle, bardzo wystraszona?
I jak skórka Grusi? czytałam na innym wątku, że coś gorzej...
Zdrówka dla wszystkich

no niestety nie jest dobrze. Wczoraj płakałam razem z nią Jestem załamana i nie wiem co robić
kapiel nie pomaga, miała troszkę podrażniona skórę to ja wykapałam i posmarowałam tym cudownym balsamem z Anglii- na drugi dzień tragedia- cała czerwona i podrapana, Nawet nie chcę Wam jej pokazywać. Do weta jej nie zabiorę bo nie pomoga, już próbowałam wszystkiego , łacznie ze zeskrobiną. Wszystkie masci co dostała jeszcze podrażniają. Aloes tez nie działa. Wczoraj wziełam waciki, pomoczyłam w chłodnej wodzie, potem rivanol. Odrobine lepiej chyba. Octeniseptem nie mogę, bo boli ją strasznie. Płacze a ja z nia...
Agatka jest wystraszona, ale wychodzi z norki. Jutro rano wezmę ją do dr Doroty, bo mam tu blisko, bedę spokojniejsza. Po świętach chyba bedę łaczyć maleńką. Tylko to taka maleńka myszka , że az strach..

Reakcja alergiczna?

etycja pisze:Reakcja alergiczna?

z nia nikt nie wie co powoduje drapanie. Sa okresy , ze jest dobrze, a czasem cała czerwoma i podrażniona -rozdrapuje te prosaki. U baldwinów to chyba taka ułomnośc genetyczna, a Gruszka ma to w bardzo duzym natężeniu