Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef-Blue ?
: 12 mar 2016, 10:18
Blusia musi się otrząsnąć i przywyknąć do innego życia. Potrzeba czasu. Dzieciaczyna nie wie co to warzywa. Widać jadła tylko marchewkę, może ogórka i sałatę zwykłą. Zadziwia ją natka i koperek oraz pomidorek. Tego wcześniej nikt jej nie dawał, pomijając inne warzywka. Myślę, ze dostawała za mało jedzenia bo waży mniej od mojej o połowę młodszej Elusi. Jest bardzo ciekawa świata ale i bardzo płochliwa. Wydaje mi się, że nikt o nią wcześniej specjalnie nie dbał. To znaczy nie była zbyt często brana na kolanka. Jest ogromnie zachwycona obecnością innych świnek. Myślę, ze mimo, że straciła swój domek jest podekscytowana i zadowolona nowym otoczeniem. Nikt tak jak Jola nie przytula i nie mówi "Aniołku".
Jola jak to Jola. Poświęciła dla Blusi swoją wygodę. Świneczka ma kontakt przez klatkę z innymi świnkami a Jola musi spać na złożonym łóżku. Cała Jola i jej serce. Wszystko odda tym świnkom. No taka cudowna jest! Ale z tym łóżkiem to jej nie daruje. Długo nie może się tak męczyć.
Moja Tania też musi przejść kwarantannę. Jola już by zdjęła ściankę działową, ale ja się boję, bo po łączeniach znów była gryziona. Tania nadal jest w trakcie leczenia. Niestety na pyszczku wiecznie coś się jej pojawia. To pewnie efekt tego, że to miejsce było już tyle razy leczone. Ale marzyłabym żeby się zaprzyjaźniły z Blusią. Tania potrzebuje ciepłej, miłej koleżanki a nie agresywnej małolaty. Baylee jest z Elusią i wydaje mi się, ze dziewczyny się lubią. Ganiają się i podgryzają ale jedzą z jednej miseczki. Elusia jest zbyt zwinna dla Baylee i nie daje się pogryżć, za to sama próbuje gryżć koleżankę w tyłek. Obie są siebie godne.
Widzę, ze Baylee nie jest smutna jak wcześniej, gdy była sama. To cudowne połączenie udało się dzięki Elusi. Kocham tę świnkę! Gdyby nie ona Baylee byłaby bardzo samotna. Dziewczyny są w podobnym wieku, no Bajeczka o pół roku starsza, ale mają podobną energię i to im służy. Tania ma około 2 lat a Blue pewnie ponad rok. Myślę, że one dwie są bardziej spokojne i mogłyby się dogadać. Ideałem byłoby stworzyć z nich dwie pary a potem połączyć całą czwóreczkę w kojcu. A jeśli się nie uda to i teraz nie jest źle. Najważniejsze, żeby wszystkie były zdrowe.
Moja Tania też musi przejść kwarantannę. Jola już by zdjęła ściankę działową, ale ja się boję, bo po łączeniach znów była gryziona. Tania nadal jest w trakcie leczenia. Niestety na pyszczku wiecznie coś się jej pojawia. To pewnie efekt tego, że to miejsce było już tyle razy leczone. Ale marzyłabym żeby się zaprzyjaźniły z Blusią. Tania potrzebuje ciepłej, miłej koleżanki a nie agresywnej małolaty. Baylee jest z Elusią i wydaje mi się, ze dziewczyny się lubią. Ganiają się i podgryzają ale jedzą z jednej miseczki. Elusia jest zbyt zwinna dla Baylee i nie daje się pogryżć, za to sama próbuje gryżć koleżankę w tyłek. Obie są siebie godne.




