CAVIARNIA

Maniulka ma sparaliżowany tył, natomiast masujemy się kilka razy wciągu dnia i ćwiczymy, robiłyśmy też całą potrzebną diagnostykę i mamy jedynie problem z wątrobą ale podobno wszystko pod kontrolą, dostaje witaminy i antybiotyk. Zaczyna już powoli śmigać, szczególnie jak się ją ustawi do normalnej pozycji to chodzi całkiem ładnie, jednak to jeszcze nie to bo plączą jej się łapki później w klatce i bardziej pełza niż chodzi. Ale mimo to jestem optymistycznie nastawiona bo wetka nie dawała prawie żadnych szans na chodzenie.

Trochę cukru jeszcze w komplecie.

I moje ukochane słoneczko

Śliczne panny

I ta wiewióreczka

Tak mi przykro ! Teraz czasu trzeba.
Ale, pozostałe słodycze jakie smakowite !

Przykro mi. Twoje dziewczyny były tu praktycznie..."od zawsze".

Śliczności

U nas też wet nie dawał szans i sam nie wiedział, czy doszło do mikrowylewu, czy to psychiczne było.. Rifi na na początku leżała bezwładna, później kicała jak zajączek.. A później chodziła

Trzymam kciuki za Maniulke

Dzisiaj odeszła Mania

przykre wieści

dla Mani