Strona 330 z 660
Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 08 mar 2016, 22:51
autor: porcella
jako dziecko straciłam tak chomika, który wyszedl na balkon przez szpareczkę... a potem dalej, niestety... tak, że Jolka, nie strasz ludzi

Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 08 mar 2016, 23:50
autor: joanna ch
No mniejsza kto komu ale np chomik mógłby świnie pogryźć a one go lekko stratować za to. Całe szczęście że tą deskę macie!
Ja to już tak jestem wyszkolona w chomiczych umiejętnościach ucieczkowych że od wielu lat mi żaden chomiczor nie uciekł. A szczególnie od kiedy Bonkers z nami mieszka to się pilnuję strasznie. Ale jak byłam mała to kilka razy się zdarzyło - na szczęście bez skutków tragicznych. Raz odkryłam uciekniętego chomika w rogu ubikacji, a wcale nie wiedziałam że uciekł


Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 09 mar 2016, 6:58
autor: Harvejowa
To ja za pierwszym razem jak widziałam Demolkę biegającą po domu po ucieczce, byłam akurat po imprezie i pierwsze co mnie naszło "Matko co to byłą za impreza, że mi coś biega przed oczami....?"
Całe szczęście obecne zabezpieczenia jeszcze działają

ale sprawdzam codziennie postępy ;p
Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 09 mar 2016, 12:19
autor: diefenbaker
Chomiki są niesamowicie sprytne... miałam jedną, której ktoś się pozbył, miała być tymczasowo, ale szybko skradła moje serce. Tak w skrócie z większych (i licznych) atrakcji jakie mi zapewniła to umiejętność otwierania klatki (nawet przystawioną pudełkiem, otwierana od góry), o czym początkowo nie wiedziałam i którejś nocy mocno mnie przestraszyła buszując w śmietniku (nakręciłam się że to jakiś szczur czy coś). Jeszcze większego stracha przyprawiła mi jak kiedyś weszła pod deski podłogowe (przed remontem) i przez parę godzin słyszałam ją w różnych częściach pokoju pod podłogą... W przeciwieństwie do świnek była bardzo czyściutka i do kuwety nauczyła się załatwiać momentalnie

nie wspomnę o reagowaniu na imię i wskakiwaniu na rękę gdy puszczałam ją na spacer, mimo, że jak trafiła do nas nie była już najmłodsza... chomiki są cudne

Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 09 mar 2016, 12:55
autor: joanna ch
No, niektóre chomiki potrafią otwierać drzwiczki, wsadzają zęby w szparę i podważają. Jeden mój potrafił tak co parę chwil otwierać. Ja zamknę - on otwiera i tak w kółko. Z obecnych tylko Drops ma drzwiczki tego typu ale na szczęście on mało kontaktujący

Ale do tej pory zawsze zabezpieczałam drzwiczki dodatkowo drutem.
Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 09 mar 2016, 13:00
autor: katiusha
U mojej sąsiadki chomik znalazł się...w czajniku. Na szczęście prawie pustym, tylko poopę zmoczył.. Wlazł przez otwór wlewczo wylewczy, bo gwizdek był zdjęty

Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 09 mar 2016, 14:37
autor: Pandorzaste
U nas jedna świnka ma iście chomicze zacięcie do ucieczek i zaszywania się w najdziwniejszych kątach. Na szczęście jest większa od chomika i nie wciśnie się do każdej dziury XD. Ale ja wciąż dostaję zawału na myśl, że mogłaby przekraść się pod drzwiami na korytarz, w którym jest koszmarna niby-boazeria. Jakby pod to wlazła - a wlazłaby - to by się zadusiła w moment. Obydoprzeprowadzki...
Ale chomik w czajniku to niezły okaz XD.
Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 10 mar 2016, 19:04
autor: Assia_B
katiusha pisze:U mojej sąsiadki chomik znalazł się...w czajniku. Na szczęście prawie pustym, tylko poopę zmoczył.. Wlazł przez otwór wlewczo wylewczy, bo gwizdek był zdjęty

Jak oni wpadli na to, że tam jest? Dobrze, że go nie zalali wodą...
Re: *Zuzia, Myszka, Gruszka i Cafleen-Ucieczka Józefa!
: 11 mar 2016, 0:08
autor: jolka
Re: Zuzia, Myszka, Gruszka, Kafelek plus Józef-Blue ?
: 11 mar 2016, 19:14
autor: anuleczka