Strona 323 z 362
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 06 maja 2019, 20:18
autor: balbinkowo
Siula jak Misiaczek?
W ogóle co tam u stadka słychać?
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 06 maja 2019, 20:25
autor: Siula
Misiek jakby bardziej żwawa, ale jeszcze mi się nie podoba jak oddycha. Jutro na kontrolę jedziemy. Byliśmy u teściów i przywieźliśmy świniom duuużo trawki z ekologicznej czystej łąki, z dala od cywizacji

Co chwilę drą pyszczki o jeszcze. Tzn. głównie Matylda

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 06 maja 2019, 20:43
autor: balbinkowo
Hahaha, ja też moje rozpuściłam majówką u dziadków z ogrodem, teraz co wchodzę do mieszkania to drą pyszczki po zielone, a ja im tłumaczę że nie mam bo padało
Daj znać co po wizycie u weta. Miziaki dla stadka

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 07 maja 2019, 10:15
autor: martuś
Matylda dba o całe stado coby nikt nie był głodny

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 07 maja 2019, 21:10
autor: Siula
Po tygodniu leczenia Misiaka nie słychać poprawy w oskrzelach, boczki nadal falują. Mamy do kompletu doxycykline

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 07 maja 2019, 21:26
autor: zwierzur
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 08 maja 2019, 6:03
autor: urszula1108
Mocno

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 08 maja 2019, 17:46
autor: martuś
Misia
A rtg płuc miała robione?
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 08 maja 2019, 19:15
autor: Siula
Nie, niby mocno jej nie charczy. Gdyby nie przechodziło to już zrobimy następnym razem rtg i krew. Właśnie dziwnie, że nie było różnicy po tym tygodniu. Dziewczyny gania po klatce nie wygląda żeby źle się czuję, tylko te boczki jej tak falują przy oddychanie.
Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln
: 08 maja 2019, 20:22
autor: Asita