Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

A wiecie jak mu ciężko podać lekarstwo? Niektóre mu smakowały, więc spoko, ale jak nie to masakra wcisnąć coś w ten mały pyszczek. I te tycie daweczki :?. Oczka ma duże bo schudł biedak z 76g na 50g, ale już przybieramy, aktualnie 57g :102:
Mam jeszcze filmik w kołnierzu, ale nie chciał się wczoraj załadować, może dziś.
Awatar użytkownika
Kropcia
Posty: 1171
Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
Miejscowość: Pruszków
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Kropcia »

A próbowałaś mu podawać z gerberkiem leki? to jest świetny sposób i nie stresujesz zarówno siebie, jak i Kokosa. Myśmy tak podawali chomikom leki, których nie dostaliśmy w formie zastrzyków.
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Daliśmy radę ;) Teraz bierze tylko na wątrobę, a to akurat baaardzo lubi.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Strasznie smutny ten dzień dzisiaj, nie mogłam przestać beczeć jak przeczytałam o Nutce... :( Kochana babunia... Tak sobie rozmawialiśmy dziś z mężem,że tylu świnek już nie ma odkąd jestem na forum, tyle stad odeszło. I moich pierwszych adopciaków też już nie ma. Tylko Misia została, mam nadzieję jak najdłużej. Musimy się nimi cieszyć póki są i tym,że było dane nam się nimi opiekować. Strasznie tęsknię za Tosinką i Brombisią.
A teraz na poprawę humorku moje skarbeczki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3215
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: urszula1108 »

Fisiąg chyba upolowała pomidora :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10127
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Dzima »

urszula1108 pisze:Fisiąg chyba upolowała pomidora :102:
Demon nie świnka :twisted:

Niestety tyle świnek odchodzi, za każdą się tęskni :(
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Są na forum takie świnki do których człowiek z jakiegoś powodu się przywiązuje czasami nigdy ich nawet nie widząc :( Szkoda babuni ale trzeba się cieszyć ze wspólnych chwil a miałyśmy ich dużo przez te wszystkie lata.
Dziewuchy jaką mają wyżerkę :102: Za niedługo pewnie zaczną wypas na ogródku? :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Asita »

Jakie śliczne pysiolki :love: I wszystkie tak pracują w pocie czoła pochłaniając zieleninkę i inne dobroci :lol: :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: balbinkowo »

Śliczna sesyjka.
Pyszna była ta wyżerka, widać :)
Głaski dla świństewek :buzki:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

martuś pisze: Dziewuchy jaką mają wyżerkę :102: Za niedługo pewnie zaczną wypas na ogródku? :102:
Miał być wybieg, była wyżerka :lol:
Wypasu na ogródku to chyba nie będzie w tym roku. Nawieźliśmy go trochę i Duży popryskał na kończynę bo już się rozpanoszyła na całym trawniku. Chciałam,żeby ładna trawka nam rosła, bo kończyny za dużo im nie daję, boję się o wzdęcie.
Za to w przyszłym roku mam nadzieję będzie trawnik na wypasy :lol: , a w tym będziemy chodzić po trawkę na łąki najwyżej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”