Re: Dasza [*] - piękna czarna diablica [W-wa]
: 26 sie 2019, 19:55
W sierpniu minęło 4 lata odkąd Daszka trafiła do mnie na dom tymczasowy. I niestety ta historia bardzo chorej świnki dzisiaj się skończyła
Podjęłyśmy razem z p.dr tą trudną decyzję i ulżyłyśmy jej. Wakacje się kończą, o tyle miała przedłużone swoje życie, żeby nacieszyć się jeszcze ciepłem i zieloną trawą.
Ostatnio juz tylko przebywała w rogu klatki i spała, coraz mniej jadła, traciła chęć do życia. Była zaopiekowana do samego końca

Podjęłyśmy razem z p.dr tą trudną decyzję i ulżyłyśmy jej. Wakacje się kończą, o tyle miała przedłużone swoje życie, żeby nacieszyć się jeszcze ciepłem i zieloną trawą.
Ostatnio juz tylko przebywała w rogu klatki i spała, coraz mniej jadła, traciła chęć do życia. Była zaopiekowana do samego końca
