Strona 316 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 mar 2019, 22:13
autor: martuś
Bo nospa boli :102:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 mar 2019, 22:19
autor: Siula
Wet mówiła, że szczypie, ale dobrze Matyldzia znosi.
O,1 ml dostaje, jutro ostatni.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 15 mar 2019, 8:59
autor: joanna ch
o, nie wiedziałam nawet że istnieje nospa do wstrzykiwania :shock:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 19 mar 2019, 10:17
autor: dortezka
noo.. dziewczyny faktycznie nie dają Ci się nudzić :szczerbaty:
Mam nadzieję, że wszystkie już się dobrze czują..

a te wyleże.. :love:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 24 mar 2019, 0:23
autor: Siula
Nie dają się nudzić. Misiakowi brzydko się rana na brzuszku goi, ma strupy i odczyn na szwy, albo sobie tam grzebie za dużo :roll:. Dzisiaj znów miała to czyszczone i jeszcze resztki szwów wyciągnięte.Matylda ok póki co.
Z Kokosem źle. Ma guza na/przy nerce 1,8 cm. Waży tylko 52g, guza wet oceniła na 5g więc mało z chomisia zostało. Kiedyś był puchatą kulką i ważył 76g. Wyleczylismy infekcje dróg oddechowych, owsiki, a to nie od tego widać chudł. Muszę zdecydować do poniedziałku czy operujemy, wtedy okaże się co to i czy da się wyciąć czy leczymy paliatywnie dopóki nie cierpi. Póki co nie wiem co robić. Nawet tak małe zwierzę wywołuje wiele uczuć, on ma dopiero jakiś rok i 3 miesiące może...
Smutno mi dzisiaj... i tęsknię za Tosinką i Brombisią.. Eeeech...

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 24 mar 2019, 1:24
autor: joanna ch
ja bym operowała... u chomików te guzy błyskawicznie postępują.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 24 mar 2019, 1:49
autor: Siula
Fakt, na poprzedniej wizycie dr go nie wyczuła jeszcze, też się skłaniam ku operacji.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 24 mar 2019, 19:38
autor: Asita
Kurde chomik, daj żesz radę :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 26 mar 2019, 21:30
autor: Siula
Jutro Kokos ma operację. Zawieźlismy go dzisiaj, nocuje w przychodni. Będę się denerwować, to takie maleństwo. U świń w porządku, mam nadzieję, że Misiak się w końcu zagoi, póki co ma dziary jeszcze na brzuszku. :roll:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 27 mar 2019, 8:09
autor: Asita
Trzymamy kciuki za Kokoska :fingerscrossed: :fingerscrossed: