CAVIARNIA

Miłość nie zna ani wieku ani barier Piękna z nich para!

Puk,puk wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Co słychać u Was?

Dziękujemy i wzajemnie
Marceli około 10 stycznia ma mieć kontrolne badanie moczu. Odstawiłam furaginę. Dostaje dodatkowo lactulozę, to taki syropek na poprawienie hmmm jak to elegancko nazwać - struktury bobów. Fitolizyna i inne specyfiki powodują bowiem ich nadmierną twardość i czasem narzekał przy tej niezbędnej czynności.
A poza tym, ponieważ chwilowo mam w domu 9 świnek (w porywach - 11 ), to nie bardzo mam kiedy się zajmować. Karmię, czyszczę, daję leki. Marceli z Dorcią pogadują sobie łagodnie, on czasami tańczy naokoło niej z samczym turkotem, ona nie przejmuje się tym w ogóle, śpi i podjada, jeśli cos jest w misce.

Jednym słowem jest wesoło
Trzymam mocno kciuki

Sielanka!Przepraszam Marcelego,że obiecałam finansową wkładkę i się w tym pogubiłam...Teraz uroczy Narzeczony pierwszy w kolejce!

Marceli jest czasami dziiiiwny jednak.
Wczoraj z powodu jakiś hurgotów u sąsiadów na górze (krzesło przesuwali, czy szafkę, takie normalne domowe hałasy, nawet niewielkie), porzucił pyszne ziętkowe ziółka i wskoczył mi na ramię, ciężko przerażony. Potem już wszystko było ok, dzisiaj rano nawymyślał mi podczas przycinania pazurków, usiłował skoczyć na główkę przy myciu i strzyżeniu podwozia, ale zdołałam go udobruchac marchewką. Więc, jak już wyschnie, to może się lepiej nada do dokumentacji fotograficznej, bo z takim żółtym kuprem, jak poprzednio, to raczej niebardzo

Na dobranoc z Dorcia w kapciochu

Marceli tym skocznym podejściem do Dużej to mocno grawisiowaty.

Zaliczył kilka semestrów w Julinku