Apetyt, owszem, waga, owszem - 740g. Ale, niestety, przyplątało się zapalenie płuc, złapane w początkowej fazie i prawdopodobnie związane z gorszym funkcjonowaniem serca, które na rtg pokazało się powiększone. Na razie antybioyki, potem echo serca i pewnie będą leki dożywotnio.
Szelest jest stabilnie gruby i zadowolony
