CAVIARNIA

Dziekujemy za super sianko i takie jak chcialam mięciutkie i delikatne

Czy kotoś się orientuje czy ceny jakie Pan Robert podaje na swoim profilu na facebooku uwzględniają ceny przesyłki?

kate1230 pisze:Czy kotoś się orientuje czy ceny jakie Pan Robert podaje na swoim profilu na facebooku uwzględniają ceny przesyłki?

tak , to cena sianka juz z dostawą

Ja się chyba skuszę i zamówię w tym tygodniu po raz pierwszy, ale mam pytanie- kupujecie zawsze tegoroczne? Wiem, że zeszłoroczne są tańsze, ale nie wiem czy jest między nimi jakaś duża różnica, więc pytam stałych klientów

Ja zamawiam zawsze tegoroczne, jest bardziej zielone i pachnące -przynajmniej to moja opinia

A jakie ziółka prosiaki jedzą najchętniej? Domyślam się że to kwestia upodobań, ale tak statystycznie?
I jeszcze pytanie, gdzie wy upychacie 10-kilowy wór siana? Boję się że za kanapą mi się nie zmieści

Moje najchętniej jedzą suszony mniszek, pokrzywę, liście babki, liście porzeczki
a worek... hmmm do tej pory stał w rogu pokoju (przeczeż to ja mieszkam u świń, nie one u mnie ), ale teraz zamówiłam 25 kg i zastanawiam się co z nim dalej

Polecam trzymanie pod łóżkiem Ja mam tak skitrane 60 kg

Bulletproof pisze:Ja się chyba skuszę i zamówię w tym tygodniu po raz pierwszy, ale mam pytanie- kupujecie zawsze tegoroczne? Wiem, że zeszłoroczne są tańsze, ale nie wiem czy jest między nimi jakaś duża różnica, więc pytam stałych klientów

Jest różnica i tegoroczne oczywiście będzie świeższe i bardziej pachnące, ale ja biorę jedno i drugie, bo:
1. schodzi mi go bardzo dużo,
2. różnica jest nie tylko w świeżości, ale i w składzie - lata są różne, czasem jest więcej ziół, czasem mniej; tegoroczne jest głównie trawiaste, zeszłoroczne lepiej zastępowało granulat,
3. nie chcę rozpieszczać świniaków, jak DS będą chciały, to im będą zielonego nieba przychylać, u mnie mają jeść, co dali
Worek możesz podzielić na mniejsze części - łatwiej się je upycha w różnych kątach

Nie mam zdrowia dzielić wora, dwa razy to robiłam i dosyć, kichalam, płakałam, podrapałam się okrutnie. Poprosiłam o pakowanie w 2,5 kg worki - zwłaszcza, że dzielę się dostawą z Zoirą i jej mamą, to łatwiej operować mniejszymi workami. Tegorocznego jeszcze nie brałam, niedługo zamówię - na razie trochę zaczęły na twarde kęsy kręcić nosami, to kupiłam węgrowskie dla odmiany. Po odmianie znowu jedzą swojskie.

Ooo super że można poprosić o mniejsze worki! Tylko teraz muszę się zdecydować jakie ziółka do tego..