Strona 4 z 23
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 23 wrz 2013, 16:32
autor: martu.ha
przepraszam Pucko, bo tak nie czytam dokładnie - czy ona dostaje coś osłonowo? Probiotyk jakiś? Niestety terapia antybiotykowa, a szczególnie długa jest bardzo wycieńczająca i może apetyt odbierać.
mam probiotyk marumoto, mogę odstąpić, klatkę zresztą też już mogę oddać.
trzymam kciuki, śliczna jest, no.
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 23 wrz 2013, 16:49
autor: pucka69
Marto - dzięki za troskę

Dostaje hepatiiale oraz enteroferment oraz immunoglukan.
klatki nie biorę, złóż i schowaj. Będzie na "jakby co". A gdzie Melon?
twojawierna - tu link -
http://www.kwestiasmaku.com/desery/muff ... zepis.html
Ja bym je podała z czymś kwaskowym jednak - z konfiturą z pigwy może? Z jeżyn? Jutro robię cytrynowe z tej stronki. Są pyszne na ciepło. Polecamy też z Kogutką czekoladowe z serkiem w środku.
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 23 wrz 2013, 16:58
autor: DUSIA
Rzeczywiście pupka może zaskoczyć

, jakby ktoś ją tam pacnął atramentem

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 23 wrz 2013, 23:09
autor: pucka69
Ech, postraszyły mnie dziś kobitki w Pulsvecie. Dr Asia powiedziała że wg niej łapa bez operacji nie wróci już nigdy do swojego pierwotnego stanu, a potem przyszła dr Ania ( ewentualny operator Kogutkowej łapy) i powiedziała ze po operacji może się pogorszyć i niewykluczone że wtedy trzeba by ją amputować. Ale na razie leczymy i czekamy. Jakbym złapała tego gnoja co do tego dopuścił to
Tu łapa - w linku, nie jest bardzo straszna, ale może ktoś nie chce oglądać.
www.zabowisko.pl/foty/noga.jpg
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 24 wrz 2013, 7:18
autor: silje
O kurcze, nieciekawie to wygląda. A domyślam się, że jest i tak o niebo lepiej, niż było.
Izyda u Luny_Luny miała też okropnie zaniedbaną łapkę, a jednak udało się ją wyratować.
Trzymam mocno

za leczenie.
A gnojowi, co do tego dopuścił życzę jak najgorzej.
Moja wyobraźnia pracuje

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 24 wrz 2013, 10:29
autor: pucka69
Co można dać do duny jako paśnik? Nie chcę wieszać kulki, bo tłucze się to i może uszkodzić oko. Leżąca kulka też się nie sprawdza, bo włożyliśmy tam głowę i biegaliśmy tak po klatce. Dobrze że byłam w domu i zaraz wyjęłam głowę z kulki a kulkę z klatki, chociaż o mało zawału nie dostałam.
Proszę Państwa! Lubimy pomidorka i ogórka a na przykład jabłka - nie. I marchewki też nie bo mamy hrabiowskie podniebienie!

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 24 wrz 2013, 11:19
autor: fenek
hehhahh

no ja dawalam siano ot tak bylo lezace.
tak wiem, ze bywa zasikane podeptane itp itd trudno i tak codziennie zmieniam a sadze ze lezenie na sianku wplywa szczegolnie odprezajaco.
Ten kto spal na sianie ten wie.
pomidorka panna lubi no no...a marcheweczki nie
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 24 wrz 2013, 11:20
autor: martu.ha
coś takiego?
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/imag ... Kc-i2Hx36g
mogę dla niej zrobić jutro, może nie takie ładne, ale...
Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 24 wrz 2013, 12:30
autor: pucka69
ha! takie to ja sama mogę zrobić! koło mnie są chaszcze z paroma drzewami , jest np. dzika jabłonka z mnóstwem dzikich gałęzi rosnących w górę, prostych. to wieczorem pójdę i zaraz zacznę produkcję. a na dół mogę dać deseczkę co mi pękła! ha! genialne Martusiu

ps. teraz dopiero to drobnym drukiem przeczytałam

Re: Kogutka czyli świnka szczęściara [W-wa]
: 24 wrz 2013, 12:37
autor: martu.ha
no wiesz, nie chciałam robić wbrew firmie niezłe ziółko, której to firmy paśnik zaprezentowałam

drewniane paśniki mają wiele zalet - to, że są ciężkie i nie bardzo przesuwne, no i że same w sobie są smaczne

a na marchewkę to mam taki patent - za pomocą takiej obieraczki do warzyw robię z niej spagetti - znaczy ścinam takie dłuższe wiórki i podaje to na talerzyku - zażerają się, chociaż w całości nie chciały
chociaż dla tej panny to będziesz jeszcze potrzebowała serwetki i porcelanową zastawę
