CAVIARNIA

Kiedy ewentualnie mogę je od ciebie odebrać.? Napewno po ich wizycie w mv.

Wizyta we wtorek. Myślę, że wtedy się zastanowimy wspólnie z Jolką, czy odbierzesz te, czy te od Jolki.

Na razie trochę sa spokojniejsze, Gałuszka ciągnie papkę, warzywa w nocy znikły, trochę karmy również. Dzisiaj cisza i spokój w domu.

Ok. To zdecydujecie a ja się dostosuje. Które dacie to wezmę.

oswajamy. Czasu mało mam, ale co dzień póżno wieczorem wyjmuje i siedza ze mna w kocyku

Centuria ma jedną dziurkę w nosie ciemną, a drugą jasną

@jolka, @misia1.
Jutro zdecydujemy, ale: Gałuszka jest mysia kompletnie, tzn szara i ma stulone uszka po dziecinnemu... ciu ciu ciu
Zaczęła nadrabiać utraconą wagę - od wczoraj przybrała 20g, dokarmiałam dwa razy niezbyt obficie. Penicylinę dostaje co 72 godziny (mniej więcej) czyli następna w czwartek.
Marsylia siedzi na wierzchu, jak pies stróżujący - ona już wyrównała wagę. Ładnie jedzą warzywka, skubią granulat (cavia crispy, owsiane). Tzn nie widziałam, żeby jadły, ale jedzenie znika... Dalam spory liść jarmużu i poszłam sobie na kilka godzin - znikł bez śladu między 16 a 20 ...
Tak, że zastanówcie się, jak to wszystko urządzić.
Jutro około południa napiszę, co wyszło po kontroli.

ja nie wiem
misia , porcella, ja zupełnie nieosiągalna jestem do świąt włacznie, W pracy chyba zamieszkam, Wychodze rano, wracam wieczorem, Marzena karmi świnie, powiedziała ,z e nie odda Centurii i Moroszki Czwartek jedynie mam wolny, ale bardzo zabiegany, nie mam prezentów jeszcze
misia dasz radę od porcelli odebrać sama?

To nie takie proste, bo Gałuszce trzeba robić tę penicylinę co trzeci dzień. I pewnie skontrolować, to misia musiałaby jechac do Wawy.
Pogadamy w takim razie jutro.

Ciężko będzie co trzy dni do Warszawy a ja same ranki pracuje.

A zastrzyki robisz? Podskórne? Bo ta penicylina to jest taki minizastrzyk - pół kreski w insulinówce, tylko trzeba się przez skórę przebić.
Kurczę. Pogadam z dziećmi.