Strona 4 z 5
Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 13 lis 2013, 23:50
autor: Laraine
Dzielny, oj dzielny, nie boi się niczego i nikogo, sam próbował wyjść z transportera, pcha się wszystkim na kolana

baaardzo go interesują moje panny

zobaczył Neskę u mojej siostry na kolanach i się zakochał, strasznie płakał że nie pozwalamy mu do niej iść

i faktycznie, baaardzo jest gadatliwy, ciągle o czymś nawija

Cudowny, i taki malutki
W piątek Mambo jedzie do DS

Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 10:09
autor: Cynthia
Właśnie - malutki. Moim zdaniem za malutki - trza go tuczyć. One już ma z dwa miechy chyba
Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 10:11
autor: Laraine
Tysia mówiła, że u niej młody ważył 360 g, dziś waży już prawie 380 g.
Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 10:12
autor: Cynthia
To a nie wyglądał w ogóle na tyle... Niech je płatki i lucernę, będzie z niego wielka świnka

Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 10:44
autor: Tysia
Jak przyjechał, czyli o 2 w nocy we wtorek miał 341g, wczoraj 366g

żarłok mały

Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 22:22
autor: Laraine
Pokój cioci Laraine poznany

Mambo aż rwie się na wybieg!
Zrobiłam na szybko norkę Mambusiowi, żeby nie zmarzł jutro podczas podróży

chyba mu się podoba
Będzie mi brakowało tego gaduły

, choć tak mało czasu ze mną spędził...
Życzcie nam jutro... hm... żebyśmy nie zmarzli, o!

Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 23:14
autor: Cynthia
To już jutro? Kakazuma się ucieszy

Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 14 lis 2013, 23:21
autor: Laraine
Jutro, jutro

z domu wyruszamy o 8:00, w Opolu będziemy po 11
Mambo chyba coś przeczuwa, bo ciągle popcorninguje radośnie

Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 15 lis 2013, 19:41
autor: DUSIA

za podróż!
Ależ młodemu fajnie pióra sterczą

.
Re: Mambo [Motycz k/Lublina] rez. dla pani Magdy
: 15 lis 2013, 21:12
autor: Cynthia
Ale oni już dawno być powinni, nie?