Minęło pół roku od Twojego nagłego zniknięcia. Do dziś nie mogę się z tym pogodzić, nie mogę zrozumieć... Zawsze zdrowa, okrąglutka i wesoła... Wyluzowana, ciesząca się każdym kęsem... Najpiękniejsza, dostojna i słodka... Pełna uroku... Brak mi Cię mała, Twoich wielkich, wilgotnych, mądrych oczu, miękkości Twojego futerka, Twojego spokoju... Bardzo żałuję, że nie mogłyśmy się pożegnać...
