Strona 4 z 5

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 12:04
autor: porcella
No ale nie ma powodu wyrzucać! Można sprzedać/zamienić :idontknow:

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 12:11
autor: Bulletproof
To taki mój skrót myślowy, przepraszam, o to mi chodziło ;)

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 12:25
autor: CurlyHead
Czyli generalnie "remontowanie" tej klatki jest bez sensu... OK , tylko nasuwa mi się drugie , bez żadnych awersji , ostatecznie szkoda klatki , serio - użytkowałem z niej kilka lat , nigdy nie było problem z jakimkolwiek małym farfoclem. Zamiana...Sami wiecie jak to wygląda , zanim wgl ktoś się czymkolwiek zainteresuje mijają wieki , a z drugiej strony weźcie pod uwagę fakt , że teraz handel przedmiotami używanymi jest dla "starych wyjadaczy" normalne , ale nie dla 10 latka , który musi mieć wszystko nowe i najlepiej markowe. Zrozumcie ,że nie każdego stać na luksusy ;) Z miłą chęcią mógłbym pójśc na wymianę + drobną dopłatę , ale szczerze nikt teraz już się nie wymienia towarem...

Przykro mi , nie ukrywam ,bo od dłuższego czasu rozmyślam na temat świniaka (bardziej o solo).

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 13:33
autor: porcella
próbowałabym na olx i na chomiczych forach. Na Fb są grupy wymiany/sprzedaży.
Dziesięciolatki jeszcze nie rządzą światem - można je też wychowywać :-)

A tak już serio zupełnie - bez morałów - czy chcesz dać dom zwierzęciu i mieszkać z nim najbliższych 6-7 lat (w zdrowiu i chorobie - jak w małżeństwie), czy chcesz po prostu mieć w domu coś żywego i ładnego? Odpowiedz sobie uczciwie na pytania i wtedy dobierz towarzysza - on/a/o też ma być szczęśliwa. Może zadowolą Cię orchidee? Albo gekkon?

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 13:50
autor: Żaneta84
No dobrze zgodzę się że przy odpowiedniej aranżacji może być OK dla chomika... tak teraz na zimno... zapewne łatwiej ją przystosować chomiczkowi, niż szczurkowi. Ale bolą mnie stwierdzenie na odczepkę - "kup sobie chomika".

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 14:32
autor: CurlyHead
A może wy macie jakąś klatkę dla świnek na zbyciu :)?

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 14:54
autor: joanna ch
ALex 80tka to typowa klatka dla chomika karłowatego - dla roborka albo dżungarka będzie w porządku. Dla syryjka za niska bo kółko odpowiednie nie wejdzie. Ogłoś się na forum e-chomik, myślę że może Ci się udać ją sprzedać.

Taka refleksja co do świń i dun - mam dunę 100 cm jako piętro dla świń, w kuwecie jest wycięta dziura, którą się wchodzi na piętro i ... świnie jej nie cierpią! Jak tylko je tam wsadzę od razu w tył zwrot i pędem na dół. Nie wiem o co chodzi ale po prostu nie cierpią tego plastiku. Zamierzam im zdjąć tą górę, jak tylko wykombinuję jak to ogrodzić, i zostawić samą kuwetę - myślę że zmiana stosunku świń będzie radykalna bo kiedyś pięterko z samej kuwety lubiły.

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 16:15
autor: porcella
@żaneto - nie chodzi o deprecjonowanie gatunku, tylko o "przymierzenie" do posiadanej klatki. Ze wszystkimi aspektami - od jedzenia przez bieganie i wydalanie.

Re: Klatka...

: 13 lis 2016, 19:20
autor: lubię
Dokładnie - chodziło mi o to, że chomik z założenia jest jeden i potrzebuje fury trocin do kopania, 80 to już coś na jednego malucha, a trotów można w tym nasypać do granicy kuwety i jeszcze trochę. Urządzenie wtedy dokładnie pod niego, ale ze wszystkich wymienionych gryzoni tylko chomika w tym widzę. Szczury absolutnie nie - duże, stadne i potwornie ruchliwe, potrzebują raczej klatki jak dla fretek, ewentualnie ciut mniejszej, jeśli nie będzie ich dużo.
Swoją drogą, to wynalazki tego typu najlepsze są dla zupełnie innych grup zwierząt: ślimaków, owadów, może jakiś mały gad - to co lubi wilgotny i ciepły klimat, a nie jest bardzo ruchliwe (lub jest bardzo małe). Ja w takich, tylko mniejszych, mam Achatinę, ptasznika i doraźnie krajowe owady.

Re: Klatka...

: 14 lis 2016, 10:37
autor: Żaneta84
Rozumiem wasze tłumaczenia doskonale, ale taka wypowiedz brzmi dokladnie tak jak ja opisałam. No, ale sprawa chomika jest tu drugorzedna.
Bardzo mi sie spodobał pomysł o tym, by poczekać na zwierzątko, które najlepiej czuje się samotne, rozważając obecny stan kolegi z klatką tego typu. :buzki:
Ewentualnie calkowita zmiana klatki. Ja tak zrobiłam. Kiedy kupiłam Kriska zakupiłam mu za mała klatkę. Póki zwierze jest młode to nie widać, że bedzie w klatce się męczyć. Klatka była 60. Potem przyszedł drugi kolega :) Lary i wtedy natychmiast zamówiliśmy 100cm + dodatkowo przyzwyczajamy ich do wybiegów po domu. Ale to oddzielny temat.
Starą klatkę wystawiłam na OLX za cenę zakupu (zupełnie nie miała śladów użytkowania), ale dodatkowo dorzuciłam vetbed. Kupca znalazłam w ciągu tygodnia. Pani twierdziła, że klatka ma służyć tylko do spania - dla królika.
Wszystko da się zorganizować.