U chłopaków na razie bez zmian.. Tamis nadal trochę mnie martwi- niby normalnie się zachowuje, tzn je suchą karmę, warzywa i siano, ale jest mniej aktywny od Federa, no i ciągle trzyma tą niską masę ok 780- 800g. Nie chce być dokarmiany, wyrywa się. Leków też szczerze nienawidzi.
Na dniach jadę do Warszawy i chyba ich wezmę.. Nie wiem, na ile ma to sens, ale może jak ktoś świeże spojrzenie na niego rzuci, to coś wymyśli

A może on tak już ma i się czepiam chłopaka? Tylko że latem miał 960g, a to jednak spora różnica.
Robiłam nowe fotki tymczaskom, więc i Federki się załapali:
(Brzuszek wygolony po USG)

Tu widać, jaki Tamis jest drobny:
