Strona 4 z 36
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 17 lis 2016, 21:23
autor: wilczurka
Biedny Rudasek

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 18 lis 2016, 19:40
autor: Beatrice
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 19 lis 2016, 22:17
autor: silje
Dziękuję
Robimy, co możemy. Ale jest kiepsko..
Dziś na wizycie kontrolnej się okazało, że na wewnętrznej stronie policzka Rudi ma ranę- oczywiście utrudnia mu ona jedzenie. Zęby przerośnięte, a w kieszonkach mnóstwo włosów. Świnka ogólnie w złej kondycji, drożdżyca przewodu pokarmowego nadal się utrzymuje, dlatego za nieskuteczną Nystatynę Dr zleciła Fluctonazole 2x0,6ml. Nie jest to lek obojętny, ale nie ma rady.
Za Ornipural mam podawać Esentiale Forte 1/4 tab dziennie.
Bactrim (w sumie na moją prośbę, bo mam dziwną pewność, że mu pomoże, a przy ranie na policzku i tak coś dostać musiał). Do tego probiotyk i Baytryl.
No i walczymy dalej. Minął już miesiąc, jak Rudi sam nie je kompletnie nic. Nie poddajemy się jednak. Jeśli waga świnki spadnie poniżej 500g, będzie trzeba rozważyć to, o czym myśleć nie chcę.
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 19 lis 2016, 22:32
autor: porcella
Mam fluconazole po Sroce, to duża butla. Ale doszło by pewnie dopiero w środę. Może jednak, Renia?
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 19 lis 2016, 22:34
autor: silje
Już kupiłam po drodze. Nawet już dostał pierwszą dawkę. Widzisz, nawet nie pomyślałam, żeby zapytać, czy ktoś nie ma.
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 19 lis 2016, 22:46
autor: porcella
No własnie, tez tak robie, potem przeglądam szafkę i lodówkę i łapię się za glowę.
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 75#p400375
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 21 lis 2016, 12:01
autor: Ronek
Bardzo to smutne. Oby nastąpił pozytywny przełom.
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 lis 2016, 19:18
autor: Beatrice
Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 24 lis 2016, 22:59
autor: silje
Jakby
ciut lepiej

Nadal sam nie je, ale bardzo chętnie wciąga ze strzykawki. I teraz nie wiem, czy to zasługa leków, czy też zasmakowała mu karma ratunkowa dr Ziętka.

Re: Rudi- do adopcji wirtualnej -leczenie [Sztum]
: 25 lis 2016, 9:04
autor: Ronek
Świetnie. tak trzymać, Rudi. Krok po kroku, byle do przodu!