CAVIARNIA

Tak jak było do przewidzenia - chłopaki przerażone siedzą pod hamakiem i udają, że nikto nie je doma. Widzę, że Hendrix odważniejszy i spokojniejszy, bo Cobain biegał we wszystkie strony naraz i ciężko było go do setki przerzucić. Ale mają sianko, suche żarełko, wodę i liść rzymskiej oraz całą noc na zwiedzanie nowego domu. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej. Są prześliczni - tak by the way

Wierzę na słowo, że śliczni Na pewno będzie lepiej Ważne, że właśnie zaczęli swoją "podróż" do lepszego życia i na pewno nie skończą jak ich imiennicy, w końcu już mieli więcej szczęścia niż oryginały

Z wieczora spróbuję uwiecznić chłopaków, żeby poświadczyć obrazem
Po nocy wyglądali na bardziej zrelaksowanych niż wczoraj - nawet nieco witaminy C udało mi się im wlać do pyszczków. Żarłoczni - wciągnęli wczorajszą kolację, wywalili siano z pojemniczka i wyżarli sporo, śniadanie też w dużej mierze opędzlowali zanim wyszłam do pracy. Podtrzymuję, że Jimi spokojniejszy, a Kurt bardziej spanikowany, ale nawet dają się głaskać, jak tak siedzą w podwójnej kupce pod hamakiem. Więcej po 20.

Tutaj link do wątku Sama i Maxa http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=5150
Wczoraj dali się wyprzytulać i wygłaskać. Futerka mają cudowanie mięciutki i milusie, acz samo wzięcie na ręce przeze mnie to była chyba dla nich mocno stresująca przygoda, bo ciężko było wyczuć oznaki życia Nie mniej jednak się panom podobało, bo nie byli skorzy wskakiwać do klatki. Max (biały) jest bardziej żywy i skoczny, choć Samowi wiele nie brakuje. Więcej będę pisać już w ich wątku.

No i świetnie
@Natalinka - zalożysz swoim?

Co z chłopakami?

Lilith88 pisze:Monalisa dziękuję ale 80cm mam raczej będę myśleć o większej bo jak chłopaki dłużej posiedzą i urosną to 80cm będzie za mało.

Mam jeszcze górę od klatki 120, tylko coś jako spód byś musiała mieć.

A to ja mam kratki C&C to na jedno wychodzi Po wypłacie kupuję polipropylen i robię zagrody chłopakom moim więc będę miała dwie 120tki po nich na tymczasy a w razie czego jakbym nie zdążyła to Patrycja mówiła mi kiedyś, że ma stowarzyszeniowe klatki więc nie ma problemu Po za tym mam jeszcze dwie zagrody czyli 12 płotków po 50cm, w razie czego na prawdę pomieszczę świniaki ale dziękuję za pomoc

Przepraszam za tak długą zwłokę, ale kompletnie nie miałam czasu, żeby zająć się wirtualnym aspektem chłopaków u mnie bytności. Ale w końcu: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 77#p288777

Lilith, w razie czego dopisz coś od siebie A, gdybyś potrzebowała, mogę chłopaków wysłać do Ciebie w 120 stowarzyszeniowej (teraz siedzą w 100 i na razie im wystarcza).

W ogóle wszystko jest super świetnie - jedzą, piją, bobczą, biegają, dostają wit. C, wszystko gra i bez żadnych odstępstw od normy.

Tu będę wkładała więcej zdjęć: https://goo.gl/photos/J6a1xf4ev3bxkAU97

I postaram się pisać częściej u chłopaków

W razie czego dam znać z klatką ale raczej mam nadzieję że będę miała swoje wolne

Dopisywać nie ma co myślę że wyczerpująco opisałaś chłopaków i przede wszystkim to Ty ich widzisz wiec póki co najlepiej znasz