CAVIARNIA

Tak też zrobiłam, byłam z nimi w pokoju przez ostatnie 3-4 godziny, krzątałam się i obserwowałam. Jedno kichnięcie było a tak ogólnie ok. Oczywiście cały czas trzymam rękę na pulsie.
Jutro i tak będę dzwonić do dr. Kasi w sprawie mojego prośka, i zapisu sekcji Radzia to jeszcze pogadam na ich temat.

Zapraszam do Henrego i Gordona

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=3952

porcella pisze:łał!!! No to do łączenia ciężkie, ale uroda wielka. Chłopaki?

przepraszam, ale tak czytam i się wtrącę - kolor świniaka ma jakiekolwiek znaczenie przy łączeniu?

podobno agutki są bardziej charakterne

Oczywiście nie, ale aguty zyskały złą sławę awanturników dzięki kilku osobnikom o zbójeckiej naturze
Oczywiście nie jest powiedziane, że każdy agut to łobuz, chociaż Porcella pewnie ma odmienne zdanie

Bo ja wiem? Stereotyp, oczywiscie, ale cos w tym jest jak w wiekszosci stereotypow no i potwierdzaja to liczne przyklady...

U mnie tylko dziksze względem człowieka, za to kochają siebie na wzajem

Te laby co miała Porcella mają zapalenie płuc, wyszło na RTG. Anno - uważaj na swoje.

No u mnie to Rudy był i został najgorszy, Agut akurat był najspokojniejszy Agutkowa Fredka też jest megatowarzyska...

pucka69 pisze:Te laby co miała Porcella mają zapalenie płuc, wyszło na RTG. Anno - uważaj na swoje.

Uważam, z dr. Kasią jesteśmy w kontakcie, chłopaki dostają witaminę C (codziennie) i Amivit co drugi dzień. Obserwuje na odległość bo sama chora jestem i nie chce ich zarazić. Ale jeść jedzą, boby są, nie chudną (ważę co dwa dni), kichania nie słyszę.
Pewnie od jutra wyląduje na ZL to będę miała cały dzień na obserwację.