Wracam 16/01 z Warszawy, jak niczego nie znajdziesz do tego czasu to daj znać.lubię pisze:Jak formikarium![]()
Szukamy transportu dla norników
Norniki polabo
Moderator: porcella
Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Nie znalazłam
Nadia, byłoby super, na razie jedyny transport jaki się trafił byłby 19. Polskim Busem. PB nie wozi zwierzaków, a nie wyobrażam sobie norników udających że są niewinnym alergii przedmiotem...

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23195
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
nie byłoby ich wprawdzie widać... ani słychać, one wydaja jedynie ultradźwięki. Ale nie namawiam
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Ale ryją, im bardziej przestraszone, tym mocniej pewnie, wyobrażasz sobie bezgłośne rycie? Czekam jeszcze na odpowiedź sarastro, bo czy one w tym labie wytrzymają do połowy stycznia, to wątpię.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23195
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
tak, one są cichutkie, a jak siedzą w trocinach, to naprawdę ich nie słychać. Poza tym transporter wkładasz do torby, która głuszy dźwięki, a powietrze idzie górą. Zresztą zależy ile ich będzie ryć ...
Lubią: banana, seler, xtra vital dla myszy, kolby ziarniste.
Lubią: banana, seler, xtra vital dla myszy, kolby ziarniste.
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Nie ma sprawy, popytam jeszcze w pracy, bo często ktoś jeździ, to może będziesz miała wcześniej swoje "szczury"lubię pisze:Nie znalazłamNadia, byłoby super, na razie jedyny transport jaki się trafił byłby 19. Polskim Busem. PB nie wozi zwierzaków, a nie wyobrażam sobie norników udających że są niewinnym alergii przedmiotem...

Czytałam ich historię, przerażające


Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Nadia nie wkurzaj męża - DT na laby będzie potrzebne
Porcella, w sumie to nie wiem ile, akwarium ma 140l, to z Twoich doświadczeń wynika, że z 6-7 się zmieści
Serio, to napisałam, co mam i że biorę, ile i jakie, to niech już sobie ustalą, mi wszystko jedno. Ja sprawuję opiekę merytoryczną, praktycznie zajmował się nimi będzie tż, więc z tego powodu też mi lotto 

Porcella, w sumie to nie wiem ile, akwarium ma 140l, to z Twoich doświadczeń wynika, że z 6-7 się zmieści


-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Chyba za dużo nie ma co brać, bo mogą się gryźć.
Ja dostałam 4 myszoskoczki (moze z tego samego labo) i siedziały w akwarium 240 l. Potem 3 gryzły jedną i musiałam ją oddzielić. Poszła do adopcji. Z trójki jedna odeszła w lato i mam teraz dwójeczkę
Ja dostałam 4 myszoskoczki (moze z tego samego labo) i siedziały w akwarium 240 l. Potem 3 gryzły jedną i musiałam ją oddzielić. Poszła do adopcji. Z trójki jedna odeszła w lato i mam teraz dwójeczkę

TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23195
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Mnie sie wydaje, że te cztery sobie świetnie radza, ale one są juz jakoś podzielone i sparowane. 240l to kawał akwa!
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
mogę mieć chętnego na 3 - 4 takie stwory, tu u mnie z Puław. Jak będę 20-go po laby to mogłabym zabrać. Trzeba jeszcze domu dla tych cudaków?