CAVIARNIA

Ładnie się już tych świniaków przewinęło u Ciebie!

A to obecni rezydenci:

Kaszmir - kochany chłopak, gadatliwy, odważny obieżyświat...



Zuza - bardzo mądra świnka która dziś jedzie do DS



Oraz Panowie Premierzy
Churchill, Chamberlain, Thatcher [zdjęcie wstawię jak ich razem uchwycę]

Kaszmir jest cudowny.Zakochałam się

Zakochałaś się? To wiesz co robić!

Kilka miesięcy temu kiedy byłam u Ciebie jakoś mniej tego było Gdzie ty je wszystkie mieścisz?
Czyżbyś się już przeprowadziła czy masz może gumowe ściany?

Spakowała swoje rzeczy w kartony i oddała do PCK

joasior pisze:Kilka miesięcy temu kiedy byłam u Ciebie jakoś mniej tego było Gdzie ty je wszystkie mieścisz?
Czyżbyś się już przeprowadziła czy masz może gumowe ściany?

Nie no, były chyba 2 X 120... No to teraz jeszcze 100, 80 (bo Zuza się nie liczy, ona już na walizkach siedzi...)

Ja też zaczynałam od jednej. A później bywało, że z tymczasami to i 10 wyszło. Teraz tylko 3. Marniutko. Moje dziecię jest tak absorbujące, że robi za 20 świnek albo i więcej. Kosztuje też tyle co całe stadko.

Podobnie jak wy zaczynalam od jednej swinki. Teraz mam 5 w 4 klatkach

A ja po dzisiejszym nieudanym łączeniu Zuzy z Daisy podejmę kolejną próbę dołączenia jej do mojego stada... A może..