Bardzo mi przykro
Aguti :(
Moderator: pastuszek
- dr_granda
- Posty: 247
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:09
- Miejscowość: Toruń
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Aguti :(
Już wiem: bardzo ostre zapalenie płuc, raczej wirus (brak zmian typowych dla infekcji bakteryjnych). Zbladłam - skoro Aguta to wykończyło w niespełna 12h (wieczorem wyglądał zwyczajnie, rano już nie żył), to na ile mogę wyjść z domu, żeby nie znaleźć następnej świnki? Na szczęście minęło już trochę, solidne sprzątanie zrobiłam od razu i póki co, reszta tryska zdrowiem, a z każdym dniem prawdopodobieństwo maleje. Na tym się skupiam.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23068
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Aguti :(
I tak trzymaj. W ciągu tygodnia powinno się wszystko wyjaśnić i to na dobre.
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2036
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Aguti :(
bardzo współczuję...
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Aguti :(
Chcę Wam bardzo podziękować: jestem agnostyczką i kiedy tracę przyjaciela - tracę go na zawsze. Żegnam Go, bo nie było mnie przy Nim, kiedy odchodził. Większości z Was nie nigdy nie widziałam, ale czytam obrazami i kiedy zobaczyłam kolejne świeczki, miałam wrażenie, że stoję we wciąż powiększającym się tłumie ludzi, którzy w milczeniu żegnają kogoś ze mną. Wtedy poczułam, że wszytko jest tak, jak być powinno. Dziękuję.