Julka pisze:dortezka pisze: Żwirek na całości nie wchodzi w grę.. wysypując samą klatkę zużywam prawie cały 10kg wór.
Najekonomiczniej chyba wychodzi jednak żwirek drewniany z matą na górze ( jeśli prośki nie pożerają namiętnie maty ). Jakiego żwirku używałaś i gdzie go kupowałaś?
kupuję "KIicia". Nie bardzo widzę możliwość wysypania całej klatki + wybiegu, bo pójdą mi od razu 3 wory co najmniej

Nie mówiąc o codziennym wymienianiu miejsc najbardziej zasikanych (zdarzało się wymieniać mi pół klatki co dwa dni).
O praniu co 3 dni wole nawet nie myśleć.. ja to wszystko muszę dokładnie odkurzyć by nie dobić pralki a to zajmuje kupę czasu..
A moje pożerają matę niestety (mimo iż kładę tą płaską stroną do góry.. wyżarły mi Mendy dziury

) Dry bed miałam.. Przy 4 tylko świnkach okazało się, że jednak potrafi być mokry w dotyku

w miejscu gdzie żwir już przestał przyjmować płyny (po jednym dniu!) i świnie biegały z frędzlami na tyłku od leżenia na tym
no cóż.. czekam nadal na jakieś rady.. może w końcu uda mi się zapanować nam śmierdzielami..
Lena87 pisze:Tylko boby wymiatam codziennie
Ja wymiatam 2 razy dziennie a jak ktoś przyjdzie w ciągu dnia to i tak mi nie wierzy.. tyle bobczą
