Strona 291 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 13 sie 2018, 19:06
autor: dortezka
a ja moim kupuję arbuza, chłodzę, daję.. i tyle co Frecia weźmie dwa gryzy i do śmieci.. takie się moje wybredne zrobiły, nic jeść mi nie chcą..
dziewczynki cudne :buzki:

a Duzi zamiast się kłócić to zdjęcia cykają :P

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 sie 2018, 8:55
autor: martuś
Moim ostatnio też arbuzy nie smakują :think: A jeszcze niedawno się nimi zajadały :think:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 sie 2018, 11:38
autor: dortezka
moje tylko szpinak wylizują do czystej maty.. reszta rzeczy ugryziona raz, czy dwa i do śmieci.. a serio warzywa kupuję w dobrych warzywniakach i nie mało za nie daję :glowawmur:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 15 sie 2018, 21:15
autor: balbinkowo
Sesyjka arbuzowa bardzo udana :love:
Moje na razie nie gardzą arbuzem, odpukać, na upały schodzi jak świeże bułeczki ;)

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 15 sie 2018, 21:16
autor: Siula
Moje to ostatnio nie chcą buraka, ktorego uwielbiały. Za to szaleją na punkcie pomidorów, oczywiście malinowych ;) :lol:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 15 sie 2018, 21:21
autor: balbinkowo
Wiedzą co dobre :D
Miziaki dla stadka :buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 16 sie 2018, 23:33
autor: cappuccino
Moi to by tylko pomidory jedli :lol: Całą skrzynkę od babci dostaliśmy - takich z własnej uprawy - gargamele, malinowe, koktajlowe. Zniknęła w mgnieniu oka! A jak jechaliśmy autem, to całe auto pachniało pomidorami! Nawet im ogórek przestał smakować, no i papryka :glowawmur: Ale, że Czesiek chory, to się nie znęcam nad nimi, więc daje to co chcą jeść. Chociaż Nachos to waga ciężka, ze swoimi 1300 gramami i trzema podbródkami. Ale jak patrze na Matyldzie to i tak Nachos wydaje się być fit :laugh:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 17 sie 2018, 7:03
autor: Asita
Ja dałam ostatnio Mieciowi arbuza, to jak wróciłam po chwili, to nie było ani Miecia ani arbuza :lol:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 21 sie 2018, 10:50
autor: dortezka
a moje tylko by szpinak jadły i marchewkę :idontknow:
ahh te świnie.. im nie dogodzisz :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 22 sie 2018, 8:52
autor: martuś
Jak tam u Was po wizycie? Mam nadzieję, że lepiej niż u mnie... :fingerscrossed: