Strona 290 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 01 sie 2018, 22:29
autor: Siula
Hej, hej jesteśmy. Upały męczą najbardziej Dużych. Świnie całkiem sobie radzą, choć od wczoraj leżą porozlewane po klatce :lol: . Matyldzie i Fisiągowi podcięłam i umyłam tyłki osiurkane. Najbardziej gorąco to chyba chomisiowi, biedny spać w dzień nie może, ciągle się kręci po klatce i zmienia miejsce. Dostał duży płaski kamień, który mu schładzamy, bo jak miał butelkę z wodą to obgryzała skarpetkę, w którą była zawinięta. :lol: Tosinka dziś miała korekcję, jakoś daliśmy radę w ten upał, w sumie to w aucie najprzyjemniej. Duzi mają urlop i złoszczą się ,że nic nie można robić bo za gorąco :roll: . Za to mamy czas się trochę pokłócić z mężem ;) . Muszę się zebrać i wysłać zdjęcia do kalendarza( dobrze,że termin przedłużyli) to przy okazji wrzucę zdjęcia z arbuzowej sesji :102: .

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 02 sie 2018, 10:09
autor: martuś
Masz urlop i nie wrzucasz zdjęć!!!!!!! :nono: Oj wstydź się! :neener:
To Tosia teraz pewnie znowu parę dni będzie gorzej jadła. Ale za to nic w pysiolku już nie przeszkadza :buzki:
Czasami trzeba się trochę pokłócić bo co to by było za małżeństwo :lol:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 02 sie 2018, 13:07
autor: cappuccino
Przedłużyli? Ale super! To może zdążę!

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 02 sie 2018, 19:10
autor: Siula
Nadrabiam, wrzucam zdjęcia. Miała być sesja do kalendarza, ale moje dziewuchy nie chcą pięknie pozować :roll:
Smutno mi dziś z powodu Szkatuły :( :( No beczę jak jakaś świnka z forum odchodzi, tak się z nimi i Wami zżyłam. Staram się cieszyć każdym dniem z moimi śmierdziuszkami. Dlaczego one odchodzą tak niespodziewanie i zawsze za szybko. Eeechch...

Arbuzowy Świat Giglaczy :

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A w upale jedne świnki się rozpuszczają:
Obrazek

A inne kamuflują ;)
Obrazek

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 03 sie 2018, 10:23
autor: sophiee
Ale słodkie arbuziaki. :love: Widzę, że też chrupią skórkę od arbuza - myślałam, że tylko nasze świnki są takie dziwne i potrafią się pomylić. Świnki rzeczywiście lubią te frotowe szmatki (chodzi mi o te niebieskie z wypustkami)? Widziałam je wiele razy na filmikach a jakoś nie mogę się przekonać, żeby im kupić, bo nie wiem czy będzie zainteresowanie. Bardzo fajna ta budka szara z ostatniego zdjęcia -co to jest, pudło z Ikei przerobione? :think:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 09 sie 2018, 18:47
autor: dominika45
Cudne modleki! ,, :buzki: :buzki: :buzki: :buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 10 sie 2018, 7:06
autor: Asita
A czy nie podgryzały dywaniku arbuzowego? :lol: :lol:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 10 sie 2018, 7:54
autor: Siula
Dywanika nie, ale mam wagę też w arbuzy i Matylda ją zawsze liże jak ją ważę :lol:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 10 sie 2018, 8:01
autor: Asita
To ci aparatka :lol: :lol: Swoją drogą - krągłość idealna :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 11 sie 2018, 9:46
autor: urszula1108
Zdjęcia super. Chętnie bym je zobaczyła w kalendarzu :love:
Ale Matylda ma minę :szczerbaty: