Strona 29 z 34
Re: Norniki polabo
: 03 kwie 2016, 7:44
autor: sosnowa
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeech żyyyyyyyyyjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee naaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!!!!!

Re: Norniki polabo
: 03 kwie 2016, 15:59
autor: Chrumka
Re: Norniki polabo
: 03 kwie 2016, 20:46
autor: paprykarz

Niech nam żyje rolniczka!

Re: Norniki polabo
: 03 kwie 2016, 21:00
autor: porcella
Chyba się przejadła wczorajszym tortem z owsianej trawy, albo nasłuchała za dużo życzeń, bo dzisiaj wybitnie mało wyłazi. ale wyłazi, Beatrycze świadkiem, wyłazi i poidłem kiwa

Na zdrowie!
Re: Norniki polabo
: 09 kwie 2016, 20:15
autor: porcella
Dyskrecja gryzie ziarnko słonecznika:

Re: Norniki polabo
: 10 kwie 2016, 8:10
autor: joanna ch
Gdzie! gdzie! A, tu

Tunelik korkowy to był strzał w dziesiątkę. A ta kostka z dziurką to nowa jakaś?
Re: Norniki polabo
: 10 kwie 2016, 8:41
autor: porcella
Staara. Nie zawsze widoczna, bo bywa zakopana. Jest raczej elementem konstrukcyjnym - przytrzymuje skarpę z wiorów i podstawkę jadalnianą. Przecież porządny dyskretny rolnik nie wylezie tak o, po jedzenie. Musi się po nie podkopać, porwać do dziury i tam zjeść. Pionowe drewienko z dziurką ma szeroką podstawę i utrzymuje przekopany do jadalni korytarz. Starsza Pani już raczej nie zwiedza i nie bywa w dalszych okolicach, porusza sie miedzy swoim tajemniczym podziemiem, tunelem wyjsciowym i jadalnia. Po drodze ma wodopój...
Re: Norniki polabo
: 10 kwie 2016, 9:00
autor: joanna ch
pamiętam jak podczas rolniczej bytności u nas bardzo tajemniczo zniknęła bez wieści duża ciężka miska z żarciem

odnalazła się potem wiele centymetrów pod powierzchnią trocin

Re: Norniki polabo
: 10 kwie 2016, 9:28
autor: sosnowa
Re: Norniki polabo
: 21 maja 2016, 19:51
autor: porcella
Dyskrecja żyje i konsumuje. Pucka wprawdzie twierdzi, że chyba jest głucha i ślepa już całkiem, bo wylazi jeść przy ludziach, ale to nie jest do końca prawda. Przy większym ruchu jednak ucieka.
Uwielbia koperek, jajko na twardo ...
Może znajdzie się w Wawie ktoś odważny, kto by ją wziął na hotelik na 2 tygodnie (27.05 - 11.06). W małym szklanym terrarium. Oczywiście ze świadomością, że osobnik w tym wieku może zejść w każdej chwili, więc to taka bardziej hardkorowa prośba... Myślałam, żeby ją zostawić w lecznicy, ale jakoś mi się wydaje, że może nie być dobrze zaopiekowana.
