Strona 29 z 36

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 20 lis 2017, 22:05
autor: porcella
Poważna sprawa...

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 21 lis 2017, 11:52
autor: martuś
Jak Tunio? Lepiej po korekcie?
Trzymamy bardzo mocno :fingerscrossed:

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 21 lis 2017, 12:00
autor: kimera
Trudno powiedzieć, kiedy wychodziłam, zjadł tylko trochę sałaty. Zobaczymy, czy ubyło coś z miski, kiedy wrócę z pracy. Wczoraj nie chciał jeść papki, a taką smaczną karmę dr Ziętka mu kupiłam :). Tym razem nefroprotektyczną, to przyda się też Kuraczkowi.

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 21 lis 2017, 13:16
autor: Pulpecja
Trzymam kciuki za słodkiego Tunia.

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 21 lis 2017, 16:24
autor: sosnowa
bardzo mocno

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 21 lis 2017, 16:39
autor: Pani Strzyga
Aj, Tunio... Jedz ładnie, bo się Duża martwi, a my razem z nią :(

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 29 lis 2017, 14:33
autor: kimera
Tunio trochę je sam i przeprosił się z papką, chociaż nie zjada więcej niż kilka ml. Nie chce natomiast chodzić, ani w ogóle wychodzić spod swojego daszku. Przynajmniej nie ma zasmarkanego nosa, czyli chyba mu trochę lepiej.
W zagrodzie panuje spokój. Niby dobrze, ale w kontekście ostatnich rozmów nie wiem, czy jest się z czego cieszyć. Boemund nikogo nie prześladuje i chodzi sobie na spacery z Ututkiem. Nie znosi tylko swojego dawnego partnera z klatki, Tankreda, na którego widok natychmiast zaczyna kłapać zębami, i go przegania. Tunio siedzi w kuwecie pod mostkiem z patyczków, a obok niego przysypia Utut i często jeszcze maleństwo, Tymek. Mały jest mały, ale zdrowy i bardzo ruchliwy - choć nie odważył się jeszcze wyjść z zagrody. Tymek jest już małym "mężczyzną" - urosły mu jajeczka, zaczął turkotać, a wczoraj po raz pierwszy puścił samczego smrodka :). Niemniej i tak lubi się tulić i ziewać, a jego najczęstszym głosem jest coś w rodzaju ćwierkania.
Tankred mieszka z Kuraczkiem i jest z tego zadowolony. Jest cisza, spokój, można spać i tyć - to znaczy, Tankred przytył, bo u Kuraczka nadmiaru wagi nie widać. Starzeje mi się pisklaczek.

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 30 lis 2017, 18:16
autor: sosnowa
Brzmi istotnie batdzo dobrze. Opis malucha mnie wzruszył

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 01 gru 2017, 10:57
autor: kimera
Mały przy dzisiejszym ważeniu miał 350 g. Jest już w fazie nie pokaźnej myszy, ale małej wiewiórki, chipmunka. Nawet go trochę przypomina, kiedy siedzi oparty o krawędź miski.
Tunio ważył 723 g. Najchętniej je zieleninę, no i potem ma mokre i śmierdzące kupy :(. Nie wygląda najgorzej, ale kompletnie stracił chęć do wędrowania. Dawniej biegał po całym mieszkaniu, a teraz siedzi pod daszkiem jak stary dziad. Zamiast niego po mieszkaniu biega Boemund. On z kolei niepokojąco pohukuje i sapie i ma wysięk z oczu. Nie sądzę, żeby się przeziębił, może serce?

Re: Bobcio [*] i koledzy

: 01 gru 2017, 11:47
autor: porcella
Wysięk z oczu to może być tarczyca, która się lubi sprzęgnąć z sercem...
Tunia musi boleć, biedaka.
A Twój maluch to jak moje labomikrusy...