Strona 29 z 42

Re: Wszystko o klatkach

: 02 kwie 2015, 15:43
autor: pucka69
Risolda pisze:Dziekuje.
Wlasnie patrzylam przed chwila, czy ten Virkon jest w Hipciu. I jest. Zamowie sobie przy nastepnych zakupach :)
Virkonem myję jak mam świnki po grzybicy, po świerzbie, po kokcydiach, po zapaleniu płuc i in. chorobach zakaźnych.
Jeśli to tylko okresowe mycie klatki to nie szalałabym z virkonem za każdym razem.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 8:32
autor: Gaja
Do "zwykłego" mycia klatki używam normalnego płynu do mycia naczyń, a do ewentualnych plam na kuwecie octu. Też uważam, że z silniejszymi preparatami nie ma co przesadzać.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 8:43
autor: Panna Fiu Fiu
Do zwykłego mycia klatki stosuję ocet i sodę oczyszczoną. Nie pachnie pięknie ale jest naturalnie i bezpiecznie :)

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 8:52
autor: Yvon
Macie rację, środki chemiczne szkodzą, a ocet, płyn do naczyń i soda oczyszczona są bezpieczne. No, a klatka wywietrzeje przecież i to szybko.
Jeszcze nie myłam żadnym środkiem klatki, tylko czystą wodą, nie było takiej potrzeby. Ale w razie generalnego odświeżania użyję płynu do naczyń, octu lub sody. No i taniej będzie, bo wszystkie te trzy środki mam w domu i nie muszę nic kupować :)
Dzięki.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 16:28
autor: meiss
Ja jeszcze nawiążę do klatek pyko. Moja przyszła uszkodzona w wyniku niedbałości kuriera, mogłam odesłać, ale na własny koszt, który byłby bardzo wysoki w przypadku klatki 120, więc sobie to odpuściłam i sklepiłam. Pręty mam akurat ładne.
Kuwetę też mam lekko wybrzuszoną na środku, plastik z jakiego jest zrobiona jest dość miękki, więc raczej to tego wina, kiedyś miałam kuwetę z bardzo sztywnego plastiku i nic się takiego nie działo. Na szczęśćie takie wybrzuszenie nie przeszkadza w użytkowaniu. Myślę, że gdyby na środku także znajdowała się taka nóżka jak na rogach, to wgłębienie byłoby mniej widoczne.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 17:18
autor: Lilith88
Zwrot dwóch klatek Pyko i dwóch wybiegów pocztą wyniosło mnie około 25zł, klatki wysłałam w piątek w poniedziałek były u producenta. Za jedną samą klatkę było by na pewno mniej bo ponad połowę lżejsza przesyłka. Moje kuwety w 120 były ok. Miałaś uszkodzoną kuwetę rozumiem? Producent Pet Industrials (czy jakoś tak) od klatek do których wstawiłam link tak jak pisałam rozwiązał sprawę inaczej i prościej, nie chciał żebym cokolwiek odsyłała tylko wyslal mi nową kuwetę, wiec nie poniosłam żadnych dodatkowych kosztów.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 20:11
autor: majam
Już zostaje ta klatka,liczę na to że to dno się wyprostuje z czasem,jest na to szansa bo plastik jest cienki. Stoi przygniecione ciężkimi rzeczami. Już sobie dałam spokój z tą klatką.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 20:39
autor: meiss
Ech, widać co poczta to obyczaj, może zawołali tyle, bo chcieli wcisnąć jakieś dodatki. Byłam też u kuriera, ale powiedziano mi, że w małych punktach nie przyjmują paczek większych niż 120x60 ;/
Miała uszkodzony narożnik, ewidentnie komuś musiała na ten narożnik upaść. Także myślałam, że wyślą nową, ale chcieli zwrotu (choć i tak nic by z tą kuwetą nie zrobili, bo na ponowną sprzedaż się nie nadawało). Pobawiłam sie trochę puzzlami i jakoś skleiłam, ale i tak muszę uważać by jej nie szarpać za ten narożnik.

Re: Wszystko o klatkach

: 03 kwie 2015, 21:14
autor: Lilith88
Meiss tak jak mówisz co poczta to obyczaj, mi nie chcą na przykład poleconym wysłać małej paczki mimo, że mieści się w gabarytach listu ale idiotkę ze mnie robią i pytają czy nie wiem jak list wygląda.. :roll: Ja miałam tylko lekko pękniętą w dwóch rogach jedną z dwóch kuwet, cyknęłam zdjęcie, wysłałam mailem i dostałam nową a z tamtej pękniętej skorzystała znajoma, bo akurat miała małe maltańczyki i zrobiła im z niej legowisko/kojec. Dobrze, że chociaż miałaś jak ją posklejać :pocieszacz:

Re: Wszystko o klatkach

: 06 lip 2015, 15:30
autor: Monalisa
Przyszła klatka Pyko. Nie mam uwag żadnych oprócz tego że faktycznie te pręty są cienkie. I chyba wyłącznie dlatego ją zwrócę i zamówię tą polecaną przez LIlith. Ale poza tym to ok, dobrze zapakowane, zabezpieczone, nic nie było pęknięte, ani brudne, nawet była nalepka "nie rzucać, ostrożnie). Klatka była poskładana, w sensie nie w częściach tylko złożona jak do transportu. Trochę z jednej strony mało dopasowana, ale mogłoby być, gdyby nie te cienkie pręty. Mam obawę, że jakby duża świnka siedziała w hamaku to by się powyginały :| Kuweta nie miała żadnej górki, ale miała taki wzorek w w skośną kratkę, nie wiem po co. Plastik taki bardziej elastyczny, ale to by nie przeszkadzało chyba w użytkowaniu.

Ale ludzie co Wy się bawicie z pocztą? Tam to faktycznie za drogo i jeszcze problemy robią. Ja sprawdziłam u DPD i kurier za taką paczkę kosztuje niecałe 18 zł, a dodatkowo nie trzeba się z tym tarabanić na pocztę, bo przyjdzie facet i odbierze z domu. I chyba tak odeślę. W kartonie przysłali to przynajmniej już opakowanie jest.

Tu macie link, wszystko można online załatwić:
http://www.superpaczka.pl/przesylki-kur ... cgod3DUFwQ