Wszystko o klatkach

Czyli jak powinna mieszkać świnka

Moderator: Pulpecja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13503
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: pucka69 »

Risolda pisze:Dziekuje.
Wlasnie patrzylam przed chwila, czy ten Virkon jest w Hipciu. I jest. Zamowie sobie przy nastepnych zakupach :)
Virkonem myję jak mam świnki po grzybicy, po świerzbie, po kokcydiach, po zapaleniu płuc i in. chorobach zakaźnych.
Jeśli to tylko okresowe mycie klatki to nie szalałabym z virkonem za każdym razem.
Obrazek
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: Gaja »

Do "zwykłego" mycia klatki używam normalnego płynu do mycia naczyń, a do ewentualnych plam na kuwecie octu. Też uważam, że z silniejszymi preparatami nie ma co przesadzać.
Awatar użytkownika
Panna Fiu Fiu
Administrator
Posty: 7609
Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
Miejscowość: Chorzów
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: Panna Fiu Fiu »

Do zwykłego mycia klatki stosuję ocet i sodę oczyszczoną. Nie pachnie pięknie ale jest naturalnie i bezpiecznie :)
Obrazek
Yvon

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: Yvon »

Macie rację, środki chemiczne szkodzą, a ocet, płyn do naczyń i soda oczyszczona są bezpieczne. No, a klatka wywietrzeje przecież i to szybko.
Jeszcze nie myłam żadnym środkiem klatki, tylko czystą wodą, nie było takiej potrzeby. Ale w razie generalnego odświeżania użyję płynu do naczyń, octu lub sody. No i taniej będzie, bo wszystkie te trzy środki mam w domu i nie muszę nic kupować :)
Dzięki.
meiss

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: meiss »

Ja jeszcze nawiążę do klatek pyko. Moja przyszła uszkodzona w wyniku niedbałości kuriera, mogłam odesłać, ale na własny koszt, który byłby bardzo wysoki w przypadku klatki 120, więc sobie to odpuściłam i sklepiłam. Pręty mam akurat ładne.
Kuwetę też mam lekko wybrzuszoną na środku, plastik z jakiego jest zrobiona jest dość miękki, więc raczej to tego wina, kiedyś miałam kuwetę z bardzo sztywnego plastiku i nic się takiego nie działo. Na szczęśćie takie wybrzuszenie nie przeszkadza w użytkowaniu. Myślę, że gdyby na środku także znajdowała się taka nóżka jak na rogach, to wgłębienie byłoby mniej widoczne.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: Lilith88 »

Zwrot dwóch klatek Pyko i dwóch wybiegów pocztą wyniosło mnie około 25zł, klatki wysłałam w piątek w poniedziałek były u producenta. Za jedną samą klatkę było by na pewno mniej bo ponad połowę lżejsza przesyłka. Moje kuwety w 120 były ok. Miałaś uszkodzoną kuwetę rozumiem? Producent Pet Industrials (czy jakoś tak) od klatek do których wstawiłam link tak jak pisałam rozwiązał sprawę inaczej i prościej, nie chciał żebym cokolwiek odsyłała tylko wyslal mi nową kuwetę, wiec nie poniosłam żadnych dodatkowych kosztów.
majam

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: majam »

Już zostaje ta klatka,liczę na to że to dno się wyprostuje z czasem,jest na to szansa bo plastik jest cienki. Stoi przygniecione ciężkimi rzeczami. Już sobie dałam spokój z tą klatką.
meiss

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: meiss »

Ech, widać co poczta to obyczaj, może zawołali tyle, bo chcieli wcisnąć jakieś dodatki. Byłam też u kuriera, ale powiedziano mi, że w małych punktach nie przyjmują paczek większych niż 120x60 ;/
Miała uszkodzony narożnik, ewidentnie komuś musiała na ten narożnik upaść. Także myślałam, że wyślą nową, ale chcieli zwrotu (choć i tak nic by z tą kuwetą nie zrobili, bo na ponowną sprzedaż się nie nadawało). Pobawiłam sie trochę puzzlami i jakoś skleiłam, ale i tak muszę uważać by jej nie szarpać za ten narożnik.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: Lilith88 »

Meiss tak jak mówisz co poczta to obyczaj, mi nie chcą na przykład poleconym wysłać małej paczki mimo, że mieści się w gabarytach listu ale idiotkę ze mnie robią i pytają czy nie wiem jak list wygląda.. :roll: Ja miałam tylko lekko pękniętą w dwóch rogach jedną z dwóch kuwet, cyknęłam zdjęcie, wysłałam mailem i dostałam nową a z tamtej pękniętej skorzystała znajoma, bo akurat miała małe maltańczyki i zrobiła im z niej legowisko/kojec. Dobrze, że chociaż miałaś jak ją posklejać :pocieszacz:
Awatar użytkownika
Monalisa
Posty: 499
Rejestracja: 08 lip 2013, 10:03
Miejscowość: Poznań
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Wszystko o klatkach

Post autor: Monalisa »

Przyszła klatka Pyko. Nie mam uwag żadnych oprócz tego że faktycznie te pręty są cienkie. I chyba wyłącznie dlatego ją zwrócę i zamówię tą polecaną przez LIlith. Ale poza tym to ok, dobrze zapakowane, zabezpieczone, nic nie było pęknięte, ani brudne, nawet była nalepka "nie rzucać, ostrożnie). Klatka była poskładana, w sensie nie w częściach tylko złożona jak do transportu. Trochę z jednej strony mało dopasowana, ale mogłoby być, gdyby nie te cienkie pręty. Mam obawę, że jakby duża świnka siedziała w hamaku to by się powyginały :| Kuweta nie miała żadnej górki, ale miała taki wzorek w w skośną kratkę, nie wiem po co. Plastik taki bardziej elastyczny, ale to by nie przeszkadzało chyba w użytkowaniu.

Ale ludzie co Wy się bawicie z pocztą? Tam to faktycznie za drogo i jeszcze problemy robią. Ja sprawdziłam u DPD i kurier za taką paczkę kosztuje niecałe 18 zł, a dodatkowo nie trzeba się z tym tarabanić na pocztę, bo przyjdzie facet i odbierze z domu. I chyba tak odeślę. W kartonie przysłali to przynajmniej już opakowanie jest.

Tu macie link, wszystko można online załatwić:
http://www.superpaczka.pl/przesylki-kur ... cgod3DUFwQ
DS: Śnieżka, Tula i Kokosanka
-------------
Za TM: Filuta, Karmelka, Toffi, Colori, Choco, Blanka, Felicja, Majka, Michasia i Miłka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowe mieszkanie”