Strona 278 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 18 mar 2018, 22:30
autor: Siula
Ojej nie wiedziałam,że tak dawno nie pisałam co u dziewczyn. Ciągle jakieś problemy i tak czas mija..
Samochód się sypie, od dwóch tygodni go próbują zrobić, wydałam już ponad 1000 zł, co nie działało to nie działa, a potrzebuję go sprawnego na piątek bo jedziemy do Warszawy.Ostatnie dwa razy mój brat z nami był swoim służbowym.
U świntuchów dobrze, Tosinka bardzo ładnie je, chociaż kilka dni po korekcji się rozkręcała, 23 znów jedziemy do dr Kuby i jeszcze an USG ją zapisałam, żeby sprawdzić jej cysty i resztę, taki ma większy brzuszek z jednej strony i sierść jakoś przerzedzoną. W ostatni piątek byliśmy z Matyldą u weta, bo coś mi kichała znów. Na szczęście osłuchowo czysto, na rtg też nic nie wyszło, dostała Zylexis na poprawę odporności. Misia moja królowa zdrowa na szczęście no a Fisiąg młoda i silna jeszcze , mam nadzieję długo :102: Dzisiaj szaleństwo w klatce, ruja Tyldy i Cipąga i nie wiem czy Misi też do tego, w każdym razie szaleją we trzy :lol:
U Chomisia dobrze, jest taki fajowy, kontaktowy, je mi z ręki, wchodzi na dłoń i wyłazi do nas w dzień, a w nocy jak zajrzę to zwykle siedzi w kołowrotku. Klatka oczywiście wzbogacona i urządzona na dobre,a i dostał imię Kokos ( wg moich obserwacji to raczej chłopak ;) ) Kupiłam mu najlepszą karmę a ten łobuz nie chce jeść tych mączników :roll:
Dobra to teraz zdjęcia na osłodę :love:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fisiąg i jej dziwne wyleże:
Obrazek

Kokos i jego apartament:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 19 mar 2018, 0:15
autor: joanna ch
hoho, ale ma wyczesane to jajko do tarzania... :buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 19 mar 2018, 0:20
autor: Siula
Miał kokosa, którego uwielbiał, ale go strasznie zasikał. Jajko tez polubił po 3 dniach ;)

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 19 mar 2018, 12:40
autor: cappuccino
Kochana, gdzie RTG jej robiłaś?

Piękne są te Twoje dziewczyny 8-)

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 19 mar 2018, 18:48
autor: martuś
Są i fotki dziewczynek :love: I pan Kokosek :love:
Musisz częściej wrzucać zdjęcia albo filmy ;)

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 20 mar 2018, 6:04
autor: Kropcia
Woooo to odwaliłaś Kokosikowi kawał porządnego moeszkania :love: Prosięta też piękne, żarłacze jedne kochane :love:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 20 mar 2018, 8:28
autor: diefenbaker
Śliczne te Twoje łaciate i jedna gładka (znaczy bardziej jednolita ;) ) kuleczki :love: Kokos jakie ma apartamenty :D

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 20 mar 2018, 8:46
autor: urszula1108
Gdzie nie wejdę na wątek, to tam rujka :szczerbaty:
Super dziewczyny. Jak fajnie Fisiąg wpasowała się w stado :love: mam nadzieję, że chomik na stałe zagościł na wątku :D

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 20 mar 2018, 15:14
autor: Anulka1602
[quote="urszula1108"]Gdzie nie wejdę na wątek, to tam rujka :szczerbaty:

Udajesz ździwioną rujkami dookoła a to Ty rozsyłasz te fluidy :laugh:
Uważaj bo za chwilę każdy będzie mieć w tytule wątku napis-"Uli wstęp wzbroniony" :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 20 mar 2018, 16:44
autor: urszula1108
Anulka1602 pisze:
urszula1108 pisze:Gdzie nie wejdę na wątek, to tam rujka :szczerbaty:

Udajesz ździwioną rujkami dookoła a to Ty rozsyłasz te fluidy :laugh:
Uważaj bo za chwilę każdy będzie mieć w tytule wątku napis-"Uli wstęp wzbroniony" :rotfl: :rotfl:
:ups: