Strona 277 z 362

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 01 mar 2018, 22:14
autor: Mk1609
Koty spadają na cztery łapy podobno, a chomiki i świnki? Na zadki?

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 02 mar 2018, 19:53
autor: dominika45
ale super, że chomiś znalazł u Ciebie domek.. a jak Twoje świnki? bo nie ma wiadomości jak Tosia?

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 04 mar 2018, 20:19
autor: Siula
Tosia miała korekcję ząbków w piątek. Niestety po 3 tygodniach w pyszczku jest bałagan i to jest optymalny czas na działanie. Przynajmniej jadła do końca. już troszkę trudniej jej było, ale radziła sobie. Teraz jesteśmy na strzykawie , bo Tosinek niby chce jeść, ale wypluwa wszystko, coś tam jej przeszkadza jeszcze albo boli, pewnie rankę ma. Dr Kuba mówi, że to jednak skomplikowany przypadek, ale korekcja idzie w miarę szybko. Tosik przytulasek największy mój kochany, już rok się męczymy z tymi ząbkami, ale ciągle jest z nami. Czasem myślę,że mam bzika,że tak bardzo kocham te świnie :love:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 04 mar 2018, 20:38
autor: Anulka1602
Witaj w klubie zbzikowanych na punkcie świnek :shakehands:
Ja wolę moje babiszonki od małża :ups: :laugh:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 04 mar 2018, 20:45
autor: Siula
Anulka no odbiło mi jak tylko pierwszą świnię do domu przytargałam, a potem już tylko bardziej i bardziej :lol: :lol:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 04 mar 2018, 20:56
autor: Anulka1602
Ja na moje dziewczyny mówię - moje córeczki :love:
W ludzkim stadzie mam tylko dwóch synów więc córeczki mam w świńskim stadzie :laugh:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 04 mar 2018, 21:20
autor: Mk1609
A ja odwrotnie, w ludzkim jedną córkę w świńskim synów.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 05 mar 2018, 9:38
autor: martuś
Tola też teraz po 3 tygodniach przestała jeść :( Zęby to jest koszmar. Nam w listopadzie już minął rok jak zaczęliśmy korekty... Na początku było co 6 tyg., później 4-5 a ostatnio 3 tygodnie :idontknow: Mam nadzieję, że ten czas nie skróci się jeszcze bo co tydzień nie będę w stanie jeździć...
Wy też macie "ładne" wycieczki do weta :(

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 18 mar 2018, 17:23
autor: martuś
Siula gdzie zaginęliście? Co u dziewczyn i chomisia?

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 18 mar 2018, 18:25
autor: Dzima
martuś pisze:Siula gdzie zaginęliście? Co u dziewczyn i chomisia?
Podpinam się do pytania Obrazek