Tak, wiem muszę się zebrać i wrzucić fotki

. Tosinka je bardzo ładnie, a my trochę się wyspaliśmy bo już chyba tydzień albo więcej nie wstajemy do niej w nocy. Brak dolnego siekacze zupełni jej nie przeszkadza, drugi dzień po zabiegu już jadła, gdzie zawsze przez jakieś 4 dni się rozkręcała, ale nie zapeszam póki jest ok. Do dr Kuby jedziemy 2 marca. Musze jej jeszcze zrobić usg żeby wiedzieć jak się mają jej cysty i wątroba. Reszta ok, Matylda musi być zdrowa bo drze się najgłośniej i odwala wyleże w przedziwnych konfiguracjach

Fisiąg coraz wredniejsza, gryzie po rękach jak jej się grzebie w misce, jak Misia i w ogóle koleżanki dziabie żeby się wcisnąć po jedzenie. Dziewczyny mają drugie imiona: Zdzicha, Pani Totosia, Dziołik i Cipąg, tak na nie teraz wołamy
