Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Cieszymy się, że się JESZCZE nie pozabijali
Oby tak dalej 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
no i że palec JESZCZE nie odpadł

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Takie cudo dzisiaj "znaleźliśmy" przy drodze

Ptasior ewidentnie się zepsuł - siedział skulony, nie łaził, nie podlatywał. Rodzice pojeździli sobie po mieście szukając odpowiednich służb. Pani weterynarz zabroniła dotykać (ta. będę łapać w gołe ręce ptaka drapieżnego, powodzenia
), kazała pojechać do Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej. W Inspekcji pan nie miał czasu i odesłał ich do Straży Miejskiej. (w tym czasie ja pilnowałam poszkodowanego żeby go nic nie zjadło) Akurat mieli jeden patrol wolny, więc go "wysłali"... Od zgłoszenia siedzieliśmy siedzieliśmy przy krogulcu dobre 40 minut zanim w końcu się pojawili. No dobra, skoro tak długo, to można by oczekiwać choć grubych rękawic żeby jakoś ręce zabezpieczyć, może jakaś klatka żeby się w aucie nie wyrwał i nie zaczął świrować, jakaś siatka? Ale nie, po co! Wypłoszyli z krzaczorów pałką policyjną po czym gołymi rękoma złapali ptaka, który wbił kobiecie szpony w rękę. Dziwne, prawda?
Później wrzucę więcej zdjęć, bo krogulec był piękny. Mam maila do weta (nie mógł podjechać bo miał jakichś pacjentów) bo chciał zdjęcia ptaszka, więc mam nadzieję że dowiem się co się dalej z zwierzakiem stało...

Ptasior ewidentnie się zepsuł - siedział skulony, nie łaził, nie podlatywał. Rodzice pojeździli sobie po mieście szukając odpowiednich służb. Pani weterynarz zabroniła dotykać (ta. będę łapać w gołe ręce ptaka drapieżnego, powodzenia
Później wrzucę więcej zdjęć, bo krogulec był piękny. Mam maila do weta (nie mógł podjechać bo miał jakichś pacjentów) bo chciał zdjęcia ptaszka, więc mam nadzieję że dowiem się co się dalej z zwierzakiem stało...
-
katiusha
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
ochhh! Piękny
Ciekawe, co mu dolegało
Profesjonaliści z SM potrafią powalić na kolana 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Kurcze, żeby go uratowali....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
śliczny! mam nadzieję, że wydobrzeje i wróci "do siebie"
jesli chodzi o ratowanie dzikich stworzeń to u nas to bardzo kuleje.. nawet nie dzikich.. kiedyś u nas na klatce zapodział się kiciolek. Siedział w kącie, nie chciał jeść i pić i uciekał od człowieka (a siedział przy samych barierkach, więc jak widziałam, że zbliża się do przepaści by uciec to przestałam próbować.. nie chciałam sprawdzać czy faktycznie z 2 piętra spadnie na 4 łapy
). Też się wtedy na dzwoniłam a od pogotowia ze schroniska usłyszałam, że nie mają czasu.. jak go znajdą to MOŻE przyjadą, może nie. 
jesli chodzi o ratowanie dzikich stworzeń to u nas to bardzo kuleje.. nawet nie dzikich.. kiedyś u nas na klatce zapodział się kiciolek. Siedział w kącie, nie chciał jeść i pić i uciekał od człowieka (a siedział przy samych barierkach, więc jak widziałam, że zbliża się do przepaści by uciec to przestałam próbować.. nie chciałam sprawdzać czy faktycznie z 2 piętra spadnie na 4 łapy
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
Assia_B
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Powiem Wam, że to jakaś beznadzieja jest "nie mam czasu na ratowanie zwierzaków", natomiast na wstawianie mandatów nawet za głupotę to zawsze znajdą czas. Ciekawe czemu? A no tak... Bo ten ptak nie zapłaci, to lepiej wrócić do mandatów...
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Mama wczoraj naskrobała maila do gościa z prośbą o przedstawienie dalszej historii ptaka. Czekamy na odpowiedź...
Mam jeszcze kilka fot. Łapcie






A ja siedzę sobie w domu, chora. Masakra
Mam jeszcze kilka fot. Łapcie






A ja siedzę sobie w domu, chora. Masakra
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Zlikwidowałam chłopakom "ogródek" i z 140x140 zrobiło się stare 140x70... I znów mieli poważne problemy. Skończyło się na zadrapaniu i olbrzymiej kępie wyrwanego cośkowego futra. Znów osobno. Chyba będę musiała zacząć przekonywać rodziców do dwa razy większej zagrody, bo mi się świnie zjedzą 
-
balbinkowo
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Och, ptasiek piękny
Jak tu nie kochać natury?
Och, co z tymi Twoimi chłopakami... zgoda potrzebna w stadku! Wiem, wpuść im trzecią świnkę do zagrody zobaczymy co powiedzą
Jak tu nie kochać natury?
Och, co z tymi Twoimi chłopakami... zgoda potrzebna w stadku! Wiem, wpuść im trzecią świnkę do zagrody zobaczymy co powiedzą