Strona 270 z 363

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 11 sty 2018, 21:47
autor: Siula
Tosinka cały dzień w klinice spędziła. Duży ją zawiózł rano przed pracą, a po 18 ją odebraliśmy. Ząbki przerośnięte już były, szczególnie z prawej strony, jak zwykle. Słabiutka jest jeszcze, dupki nie może unieść. Leżymy sobie na kanapie, na termoforku, podjadamy ratunkową, ogóreczka próbowała jeść. Mam nadzieję,że od jutra będzie lepiej. Jeszcze jedna świnka miała dziś z Tosią korekcję. Tylko żeby te ząbki tak szybko nie odrastały... :sadness:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 11 sty 2018, 22:17
autor: sosnowa
:buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 11 sty 2018, 22:28
autor: martuś
Tosiuniu wracaj do formy :buzki:
Ona była na normalnej narkozie robiona?

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 11 sty 2018, 23:29
autor: Siula
Na wziewce, ale tam jeszcze "głupiego jasia " dają przed narkozą :idontknow: tylko potem jest taka kiepska cały dzień, ale już jest lepiej. Idziemy spać, Tosinka z nami w sypialni :102:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 12 sty 2018, 9:36
autor: Chryzantem
jak Tosiek?

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 12 sty 2018, 18:57
autor: Dzima
Jedz Tosinka :fingerscrossed: :buzki:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 12 sty 2018, 23:08
autor: Siula
Tosia dzisiaj lepiej, ożywiła się , wykłada się ładnie, ale jeszcze sama nie je. W nocy mało spaliśmy, kręciła się jęczała. Po powrocie do klatki o 2 w nocy się uspokoiła.

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 sty 2018, 15:07
autor: Siula
Psot pod postem, ale gdyby ktoś lubił S.Kinga lub fantastykę to zapraszamy z Tosinką:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =57&t=8395

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 sty 2018, 18:45
autor: martuś
Jak tam dzisiaj z Tosią? Zaczęła już jeść?

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

: 14 sty 2018, 19:30
autor: Siula
Tosia jak zawsze bardzo maleńkimi kroczkami-dzisiaj wykukuje spod swojej półeczki, interesuje się co tam daję do jedzenia, ale dziubnęła tylko troszkę ogórka, natkę pietruszki próbowała i troszkę płatków owsianych. Już nie wiem co jej pod nos podsuwać i tak zaraz małpy jej zjedzą, jak nie są już zajęte swoimi porcjami. :evil: I cały czas szarpie i memla sianko, ale chyba nic z tego nie zjada.