CAVIARNIA

ale on uwielbia ludzi.
A świnki tez kocha - przez kraty.
Na widok Loczka, podobnie, jak na widok Bezyla, Knedel trzaska zębami i po dziesięciu sekundach namyslu rzuca się gryźć.
Na szczęście obaj mają grube futro, więc ich to nie dotknęło.

Porcella, tak sobie myślę...a może masz gdzieś w okolicy samiczkę bezpłodną? Trzech facetów odtrącił, a dziewczynę może z miejsca pokocha...
...a jakiś starszy samiec z łączeniem w wannie, we wspólnej kąpieli itd.?

Hahaha, takie samiczki mają ogromne branie. Najbardziej mnie dziwi, że Loczek po tej awanturze spędza czas pod kratką od strony Knedla. robią noski nosi przez kratki i wyraźnie jest zainteresowanie wzajemne. I co z tym fantem zrobić?

Odwiedziłam dzisiaj Knedelka
Piękny, dorodny, wypasiony, zarośnięty proś. Niesamowita zmiana fizyczna
Spokojny jak zawsze, nie ucieka z rąk. Kochany przytulasek.
Chłopaku, lecz serducho i uderzaj w amory do bezpłodnej panny

Knedelku, przypomnij o której godzinie impreza sercowa z Hetmankiem.... bo Hetmanek pamięta tylko, że wieczorem

Knedelek zajrzal do kaledarza i mowi, że 18.20

To wtedy kiedy i ja będę?

porcella pisze:Knedelek zajrzal do kaledarza i mowi, że 18.20

Hetmanek dziękuje

Wątek zamykam i przenoszę do archiwum, dalsze losy Knedla tutaj http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=4928