CAVIARNIA

o żesz, za 1800zł to byś całkiem fajna te corse miała...

Ja sprzedawałam 2 lata temu mojego peugeota 106 '98 za 1500zł... Żadnej rdzy, komplet drugich opon i jeszcze zatankowany do połowy Nie mówiąc, że OC było opłacone na pół roku. Coś tam się tylko działo, że od czasu do czasu nie chciał zapalić, ale wtedy się go wyłączało i odpalało jeszcze raz.
Za autkiem czasem trzeba pochodzić

Wiem... Już kilka dni siedzę na stronach z ogłoszeniami, ale nic ciekawego nie ma... Najwyżej pojeżdze miesiąc czy dwa busem, nie mam wyjścia. Choć ciężko wrócić do busa będąc przyzwyczajonym do auta

Dasz radę i raz dwa znajdziecie super autko Nie ma co kupować na gwałt bo wpakujecie się w klamota

Duża kicha i prycha, więc postanowiłem przytulić!

Mi się wydaje, że corsy teraz stoją dość drogo. My za corsę C 2003 r pełne wyposażenie (klima itp) daliśmy 5500zł i to była okazja, bo poniżej 6000 ceny nie schodziły (ten rocznik i to wyposażenie, disel). Natomiast rocznik 98 mam twingo i też próbuję sprzedać za 2000 zł a stan jest ok i nie mogę kupca znaleźć. Z tym, ze u nas w wlkp ceny aut są wysokie.

No proszę jaki przytulas

Przytulasek
Powodzenia w szukaniu autka, no i w utrafieniu takiego jak chcecie

Ja nie mam jakiś dużych wymagań co do tego samochodu. Za pieniądze, które możemy dać w tej chwili z pewnością nie znajdę nie wiem czego.. Po prostu ważne, żeby jakoś wyglądało i jeździło, żebym mogła do pracy dojechać. Na jakieś dalsze trasy i tak będziemy korzystać z tego co mamy. Znalazłam inną Corsę B. Droższą o 500, ale za to ma zimowe i letnie opony, ubezpieczenie i przegląd jeszcze do czerwca 2016 Jak TŻ wróci z pracy to obgadamy temat

Dopadło mnie przeziębienie.. Leżę otoczona chusteczkami Ale siły na sprzątanie chłopcom oczywiście wczoraj znalazłam Przed chwilą oglądałam sobie stronę Hipcia.. Co by tam chłopcom na święta zamówić i znów wyszło mi ponad 100 zeta Dobrze, że premia na święta będzie!

Assia, jak tam Pieszczoch i jego waga?

tak mało czasu mam teraz, że nawet nie czytałam co u Was!

Pieszczoszek biega, jest radosny, je, niestety waga jest nadal niska, czasem na chwilę wyższa. Niestety nie chce nam przytyć, ale też nie ma już tych spadków wagi