Franek i Norman z Łodzi :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Anulka1602

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: Anulka1602 »

:laugh: u mnie to dziewczyny jak wyczają że daję żarełko to najpierw urządzają sprint-bo kto pierwszy ten więcej pożre,potem jest akcja "odkurzacz"-wciągają aż im uszy chodzą jak chorągiewki na wietrze a na koniec ta która pierwsza pochłonie swoją porcję robi obchód wokół reszty i wyrywa im z paszczy :rotfl: i tak w kółko. Czasem to się śmieję że jakby to zobaczył ktoś obcy to by pomyślał że głodzę moje kluski. :laugh:
JolaA

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Największy ubaw związany ze świnkami powoduje ich przeświadczenie, że niezależnie od tego co ma kolega zawsze jest to "lepsiejsze od mojego" :laugh:
Anulka1602

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: Anulka1602 »

Dokładnie tak :laugh:
Awatar użytkownika
Milkaa
Posty: 264
Rejestracja: 31 gru 2016, 23:16
Miejscowość: ok. Nowego Sącza
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: Milkaa »

JolaA pisze:Największy ubaw związany ze świnkami powoduje ich przeświadczenie, że niezależnie od tego co ma kolega zawsze jest to "lepsiejsze od mojego" :laugh:
Nie śmiejmy się z dobrych świnek, przecież one nie zjadają kolegom z pyszczka żeby było "lepsiejsze jedzonko" tylko próbują, czy kolega ma smaczne jedzonko i czy mu nie zaszkodzi :lol:
JolaA

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Dziś mam stres bo idę z chłopakami na obcięcie pazurków ;)
No i na ogólny przegląd. Stresuje mnie to, żeby oni się nie stresowali. Odwagą gospodarują delikatnie mówiąc oszczędnie, więc oczyma wyobraźni widzę już tę operację :)
Sama nie podejmę się (przynajmniej na razie) obcinania, ale oczywiście nie omieszkam przypomnieć, żeby byli ostrożni (obcinający znaczy się).
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 952
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: Chryzantem »

ja obcinam moim wieprzom pazury sama odkąd pamiętam. nie ma że boli, czy kwiczą czy się wyrywają, kładę na kolano i obcinam :P za to moja mama panikuje i przeżywa, jakby mogła to by "płakała" razem z nimi :lol:
Andzia [*], Klara [*], Zosia [*], Stefanka [*], Nunci [*], Fifka[/url]
JolaA

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Chryzantem pisze:za to moja mama panikuje i przeżywa, jakby mogła to by "płakała" razem z nimi :lol:
Ja mam to samo, serce mnie boli na samo wyobrażenie ich "cierpienia" :)


PS. Ponieważ ja histeryzuję to wolę iść do kogoś kto zrobi to bez emocji :D Zresztą zwierzęta świetnie wyczuwają stan psychiczny. Nie tylko świnki, ale wszystkie gatunki. Więc jak mam się trząść nad nimi to wolę poprosić kogoś innego.
JolaA

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

Już po "operacji".
Prosięta moje grzeczne jak aniołki, nawet nie pisnęły w trakcie manicure i pedicure :)
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1172
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: Pulpecja »

Brawo, chłopcy!
Takie dzielne knurki :love: :love: .
Ja swoim obcinałam w zeszłym tygodniu, a wczoraj niektóre miały fryzjera :szczerbaty: .
JolaA

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

Post autor: JolaA »

W ramach nagrody za wspaniałe zachowanie przyszło kilka kilogramów świeżutkiego mazurskiego sianka, tymotki, kocanki i owsa.
Mam wrażenie, że oni są jednak trochę rozpuszczeni :D
Popatrzą, pochodzą, poskubią (często na leżąco), a resztę rozdepczą i zadowoleni :)
Wiedzą już chyba, że i tak następna dostawa będzie :)
Robię im wielką "górę" z siana pośrodku klatki, mają uciechę robiąc tunele w sianie, rano zastaję już rozdeptane "niziny" :laugh:

PS. Zauważyłam, że obaj lubią mizianie pod brodą, robią często przy tym boskie miny :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”