CAVIARNIA

Własnie obserwowałam ich dość długo - Sroka dała Knedlowi kilka razy w dziób a potem położyła się na reszcie zieleniny i już

Zemsta słodka jest

Sroka oddała krew do badania, zobaczymy jutro, co w śwince piszczy...

No wlaściwie wszystko jest w porządku. Watroba ok, morfologia też. Czekamy na TSH.
A grzyb jest nadal, tyle, że mniejszy.

Długo jakoś z tym grzybkiem nie można się uporać
A w ogóle świnie pokazują, że za domkiem się stęskniły, jak humory?

Myślę, że wolą w 120, niż w 80
Grzybek ustępuje.
Moim zdaniem to wszystko jest rezultatem remontu elewacji połączonego z upiornym hałasem. Sroka jest nerwusik.
No bo skoro zdrowa klinicznie to co innego?
Tarczyca oczywiście moze swoje robić, ale żeby 200g w dwa miesiące?

No przesadziła odrobinę. Sroczka nie wygłupiaj się bo o zawał nas przyprawisz.

Dzisiaj dłuuugi wybieg. Panna ma apetyt jak się masz. Grzyb znika Żeby jeszcze przytyła

Pomidory? Gdzieś sa jeszcze pomidory???


Co jadłaś? Pomidory???


Ale i tak najważniejsze przed nami...


Na obrazku okrągły kuperek. W realu gorzej...

Knedel zakąskę sobie z bobka zrobił?
Sroczko zdrowiej ładnie

Wyglądają na szczęśliwe