Strona 26 z 36
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 13 wrz 2017, 9:32
autor: kimera
Walczymy cały czas z chudnięciem i brzydkimi kupami Kurczaczka. Wczoraj Kurak miał USG, które dużo nie dało, jeśli chodzi o jelita - poza pokazaniem, że są wypełnione płynną treścią (chociaż boba zrobił na stole (ładnego). Za to przy okazji zbadano mu także wątrobę i nerki. No i tu się zaczęły pokazywać dziwne rzeczy. Kuraczek ma najprawdopodobniej kamień moczowy, co jest dość typową przypadłością u świnki morskiej, chociaż dotychczas mu z pozoru nie dokuczał. Za to wykryto ektopowy moczowód! Pani doktor powiedziała, że chyba napisze o tym artykuł. bo to jej pierwszy przypadek podwójnego i nieprawidłowo ułożonego moczowodu u świnki morskiej. Sama widziałam na ekranie: ogromnie poszerzona miedniczka nerkowa i bardzo gruby, pofałdowany moczowód, przypuszczalnie uchodzący do cewki moczowej, zamiast do pęcherza.
Na razie jest to mało ważny problem, ponieważ nie daje objawów klinicznych. Skupimy się na poszukaniu przyczyn dolegliwości jelitowych. Dziś powinny być już wyniki badań kału. Objawowo stan się pogarsza po każdym podaniu warzyw, zobaczymy, co będzie dziś wieczorem, bo rano świnki dostały paprykę i pomidora.
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 13 wrz 2017, 22:36
autor: porcella
Cos podobnego!
A może takie zaburzenie fizjologii dróg moczowych powoduje inne zaburzenia? W pracy jelit? W końcu to niedaleko...
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 14 wrz 2017, 8:23
autor: kimera
Też tak przez chwilę myśleliśmy, ale raczej nie. To wada wrodzona, Kurczaczek ma już pięć lat i dotychczas nie chorował. Na pewno nie jest podstawową przyczyną dolegliwości, choć może przyczyniać się do zaostrzenia problemu.
Dobra wiadomość to fakt, że ostatnio Kuraczek ma suchą dupkę

.
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 21 paź 2017, 13:16
autor: kimera
No i znów Kuraczek ma problemy zdrowotne. Wczoraj zauważyłam u niego zmętnienie jednego oka. Niestety, okazało się jednak, że nie jest to proste skaleczenie rogówki. Dziś miał już powiększenie gałki ocznej. Diagnoza : ostra jaskra, najprawdopodobniej na tle zaburzeń pracy nerek. Świnek dostał krople - Oftensin(tymolol), Difadol na stan zapalny, i tabletkę na obniżenie ciśnienia obwodowego 1/10 pigułki.
Oprócz chłopców, mieszka u mnie na tymczasie pięć dziewczynek! Mamusia z dwiema córeczkami, i osobno dwie panienki. Dorosłe panny są na obserwacji ciążowej. Poza nimi jest jeszcze maleństwo uratowane ze sklepu, chudziutkie, z niedowładem łapek.
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 23 paź 2017, 7:36
autor: sosnowa
Biedny Kurczak.
Trzymam mocno
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 29 paź 2017, 14:49
autor: dorina
Jak Kurczaczek czy jest poprawa? Zycze zdrowka dla niego i dla calego Twojego stadka. Moze napiszesz kilka slow o Twoich tymczaskach i malenstu ze sklepu. Czy u panienek potwierdzono ciaze?
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 29 paź 2017, 15:39
autor: kimera
Z Kurczaczkiem lepiej, oko się zmniejszyło, choć jest stale zamglone. Maluszek, Tymoteusz Rymcimci, ma na razie wątek w dziale specjalnym, ale postaram się wkrótce zrobić mu wątek jawny. W każdym razie z nim jest dużo lepiej, chodzi o własnych siłach i przybrał na wadze.
Panienki nie tyją i wygląda na to, że nie są w ciąży.
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 29 paź 2017, 19:42
autor: dorina
Same dobre wiadomości

oby było coraz lepiej. A mamusia z maluszkami ma swój wątek?
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 08 lis 2017, 13:22
autor: kimera
mam problem z Boemundem, wielkim czarnym szeltikiem, który przyjechał razem z Tankredem z Warszawy. Zauważyłam, że z klatki panów dochodzą łomoty i cykania, i stwierdziłam, że świnki nie dogadują się najlepiej. Dałam Tankredowi do towarzystwa Kuraczka i od tej pory cisza i spokój. Tankred zaczął nawet odpoczywać na legowisku, a nie na półce.
Boemund zajął więc miejsce po Kuraczku w otwartej zagrodzie z resztą panów. Niestety, szybko zaczął tam wprowadzać terror i przestałam widzieć w zagrodzie jakiekolwiek świnki - wszyscy pouciekali. Najgorzej to cykanie znosi, o dziwo, dotychczasowy dominant, Tunio. tak ucieka, że kiedyś uderzył głową w nogę od stołu! Zaczął źle wyglądać, jest chudszy, obsikany i chowa się w mojej sypialni albo łazience. Nawet nie zawsze przesiaduje przy klatce dziewczynek. Może kiedy włamał się do nich, nie zależało mu wcale na seksach, tylko na spokojnej atmosferze stada?
No i co tu teraz zrobić? Zamknąć Boemunda? Szkoda, żeby siedział sam...
Re: Bobcio [*] i koledzy
: 08 lis 2017, 15:16
autor: porcella
a co mu tak nagle odbiło? Wiek? Może to jednak hormony od tych panienek?