Strona 249 z 466

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 16:03
autor: Dropsio
Ja też nie :szczerbaty:
Kat3 Warzywa i nowalijki
Obrazek


Kat4 Jestem adoptowany i jestem z tego dumny
Obrazek


Kat1 W stadzie raźniej (choć pewnie się nie uda, bo "stado" mam takie, że hej :P )
Obrazek


Kat2 Lubię mieszkać wygodnie
Obrazek

Teraz dobrze? :)

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 16:06
autor: Lilith88
Teraz tak :love: :D

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 17:01
autor: Dropsio
Cosiek polubił kwiaty hibiskusa! :jupi: A Drops wzgardził, jak zwykle :roll:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 17:19
autor: Asita
Wszystkie zdjęcia wygrywają!! Przyznaję pierwszą nagrodę :szczerbaty:
Moje hibiskusem też gardzą... :?

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 20:43
autor: dortezka
ojj w tym roku szans nawet najmniejszych dziewczyny moje nie mają na rozkładówkę :szczerbaty:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 22:26
autor: Lilith88
Co wy gadacie, miejsc w kalendarzu jest dużo i ja osobiście liczę na to, że z każdej ekipy choć jedna świnka znajdzie w nim swoje miejsce ;)

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 22:35
autor: Dropsio
Siedzę i ryczę.
Chłopakom odwaliło. Mocno. Od południa jakoś więcej na siebie turkotali, ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Jakieś pół godziny temu Cosiek zaczął kopać (?) w macie, ogólnie rzecz biorąc chował się po kątach a Drops go ganiał. Próbowałam ich ogarnąć, pryskałam wodą, ale nic to nie dawało. W końcu Drops rzucił sie na Cośka, na szczęście nie trafił. Próbowalam ich rozdzielić, Drops znowu się rzucił, złapał w zęby mojego palca i, cały czas go trzymając, zaczął się rzucać. Tak, jakby próbował zabić. :sadness: Na szczęście skończyło się tylko na rozwalonym palcu (Drops ma cały pysk we krwi, na szczęście mojej. jutro spróbuję go domyć), żaden z chłopców nie ucierpiał. Drops śpi teraz w drugim pokoju w 80, Cosiek objął 140, też śpi.
Łączyć ich już chyba nie będę próbować, to nie ma sensu. :sadness: Może uda mi się wybłagać kumpla dla Cośka, bo ostatnio ewidentnie to Drops dawał popalic Cośkowi, Coś był uległy zupełnie :idontknow: A jak nie... to nie chcę o tym myśleć :cry:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 22:40
autor: sanedie
Dropsik... co Ci odwaliło ?! :sadness: Dropsiowa :pocieszacz:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 22:43
autor: sylvka
Twoi chłopcy to mistrzowie robienia minek. Genialni są. A te czupryny.. :love:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 12 sie 2015, 22:47
autor: Lilith88
Nie płacz! Nie wiem czy dobrze, że ich rozdzieliłaś, obawiam się, że ich nie połączysz teraz już. Gery też mi rękę kiedyś załatwił, złapał i wisiał na niej ale dzięki temu Tasiek wtedy ocalał. Spróbuj jutro na spokojnie ich puścić razem, nic sobie nie zrobili to nie będą mieli raczej urazu do siebie. Może Ci się wydawać, że to wina Dropsa ale ja stawiam raczej na to, że Cosiek go zaczepia i Drops się wkurza dlatego, mi też się wydawało, że Wiewiórek sobie nie zasłużył na dziabanie przez Geronimo a później jak ich obserwowałam to widziałam, że owszem Wiewiór nie atakuje ale strasznie zaczepia i podjudza Gerego i ten nie wyrabia w końcu i go odgania zębiskami, spróbuj przetrzymać okres dojrzewania Cośka, jak już będzie miał ponad rok to powinno się to uspokoić.