Strona 241 z 466

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 06 sie 2015, 22:41
autor: Natasza
ale widoki :love:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 06 sie 2015, 22:52
autor: joanna ch
A ja jestem totalnym alienem :D Właściwie wszelkie moje interakcje na żywo to z teżetem, plus rozmowy telefoniczne z mamą. W obcym mieście przez prawie 4 lata praktycznie nie poznaliśmy nikogo kto chciałby się z nami jakoś bardziej zakumplować. Mamy tu tylko siebie.

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 07 sie 2015, 9:15
autor: Dropsio
Żeby uniknąć upałów prawdopodobnie wyjedziemy już dzisiaj późnym wieczorem... Już niedługo będę wreszcie mogła wymiziać Tośki! :yahoo:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 07 sie 2015, 9:22
autor: Asita
Mizianie Tośków :jupi: Foteczki dla nas z miziania :photo:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 07 sie 2015, 9:22
autor: katiusha
No to zostaną wzorcowo wytargane! :rotfl:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 07 sie 2015, 9:28
autor: Fionka2014
Będzie Elmirkowanie :jupi:
Tylko żeby oczka wytrzeszczu nie dostały :laugh:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 07 sie 2015, 9:34
autor: Asita
Albo bobków żebyś nie wycisnęła :laugh:

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 07 sie 2015, 9:46
autor: Pani Strzyga
joanna ch pisze:A ja jestem totalnym alienem :D Właściwie wszelkie moje interakcje na żywo to z teżetem, plus rozmowy telefoniczne z mamą. W obcym mieście przez prawie 4 lata praktycznie nie poznaliśmy nikogo kto chciałby się z nami jakoś bardziej zakumplować. Mamy tu tylko siebie.
My przez trzy lata mieszkaliśmy w rodzinnym mieście P. i tam ja nie miałam żadnych znajomych.
Teraz jesteśmy bardziej na moim terenie, ale P. ma tu kilku kumpli. Chociaż tęskni za swoim starym gronem...
Dropsio pisze:Żeby uniknąć upałów prawdopodobnie wyjedziemy już dzisiaj późnym wieczorem... Już niedługo będę wreszcie mogła wymiziać Tośki! :yahoo:
Super :)

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 08 sie 2015, 19:38
autor: Dropsio
Jejku, jak gorąco... W domu było dzisiaj coś koło 27 stopni! :glowawmur: Koszmar. Chłopaki chłodzą się jak mogą - kostki brukowe są cały czas "w użyciu", nawet usiedzieli grzecznie podczas kilku sesji moczenia stópek! Ogórki znikają w kilkanaście sekund. Co najgorsze, dwa tygodnie temu przyjechała ekipa i wreszcie pomalowali chałupę. Użyli pistoletów, był lekki wiatr, więc cała trawa w farbie, jedyne co mi pozostaje to zaopatrywać się u babuni na rynku w marchewę z natką, buraczki z botwinką, kukurydzę z liśćmi, ogórasy, koper itp... Następnym razem zrobię rozeznanie gdzie sprzedają z oberwanymi liśćmi, to może uda mi się dogadać na dostawę świeżego zielska za jakąś symboliczną opłatą :)

Świniaki nie miały czasu sie przywitać - jak tylko otworzyłam klatkę, wyleciały na wybieg w poszukiwaniu Zaginionego Złotego Boba... czy czegoś takiego :lol:
Zważyłam ich:
Drops - 751 (czyli w normie)
Cosiek - 889! (a jak go przywiozłam, to była mała, 600 gramowa kuleczka :o )

A powiem Wam jeszcze, że ostatnio na osiedlu zagościły kuny - zagryzły już (tzn. jedyny "ślad" to cztery dziurki na tętnicy... ) kotkę sąsiadów. Koniec ze zdjęciami ze świniami latającymi luzem po trawniku - kiedyś widziałam, jak przebiegały przez drogę - szybkie to jak cholera, więc wątpię żeby był czas na interwencję. Jak już upały zelżeją, a trawa odrośnie, to trawing tylko pod górą od klatki (no i oczywiście czujnym okiem Dużej - ale tak było zawsze ;) )

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały

: 08 sie 2015, 20:30
autor: Asita
O kurcze...Kuna to może narobić dużo szkód :?