CAVIARNIA

Pontus w porządku. Krople do oka po stronie zabiegowej, bo jest lekkie zaczerwienienie. W sobotę za tydzień zdjęcie szwów. Dr Kasia jest bardzo ciekawa, co usunęła.

Tola - nie wiadomo, furczy nosek, płuca ok. Mam zrobić usg oka u dr Marcińskiego. Metacam na tydzień, sprawdzimy reakcję, może na przeciwbólowych będzie jadła? Rtg głowy nic nie wykazał, badania labo ok, zęby starte idealnie. Oczywiście może być np ropień przy którymś korzeniu, za tym okiem.
Dokarmiam dwa razy dziennie. Bidna taka, ciągle śpi i nie wychodzi na półeczkę pojeśc siana.

Chyba metacam to byl dobry pomysl. Obudziła mnie kłótnia Białasów i oburzone ćwierkanie Toli. Właśnie się przepychali przy misce z suchym. Pojedli cykorii, a potem Tola wylazła na półkę i śpi na sianie, jak to miała zawsze w zwyczaju.

To świetnie, niech już tak zostanie
Zdrowieć prośki i nie martwić nas tutaj

Robimy, co możemy, prose Pani!

a jesli ktos jeszcze nie zasiał zielonego - to proszę - oto zachęta:

http://youtu.be/IFydcq__Uwg

silje pisze:To świetnie, niech już tak zostanie
Zdrowieć prośki i nie martwić nas tutaj

No właśnie

Oczywiście my też z naszą obecnie siódemką życzymy zdrówka!
Piękna Ci trawa wyrosła, mmmm....

Białaski, dają radę, że ty się nie gubisz w ilości leków i chorób...

Ja? ja nie mam problemów! Przez dwa dni miałam Zytę Pucki (po chemii na chłoniaka) - lista leków do podawania na całą stronę!

Tola lepiej, choć nienadzwyczajnie, niby nie ma się do czego przyczepić, ale jakaś taka...

A to jest Pontus zwisły


Tu zaś ulubione zimowe zajęcie Bialasów:



Współpraca międzyklatkowa: http://www.youtube.com/watch?v=9Oj79TfT ... e=youtu.be

Małżeńska dyskusja:

http://youtu.be/8uGXEaG77SA