CAVIARNIA

Ale mialy wyzerke wszystko zjadly ci ?

Alex pisze:Ale mialy wyzerke wszystko zjadly ci ?

Do wieczora zostało tylko trochę marchewki

Tak myslalem, moje tez marchew biora jako ostatnia

U mnie tak samo z wyjątkiem Lusi ona zje wszystko w każdych ilościach
I spóźnione życzenia

Kraska dziś chyba za mocno się objadła zielonego. Słyszałam jakieś dźwięki z jelit u którejś świni i patrzę że Kraska ma brzuszek wzdęty lekko nawet ciut poposkiwała dałam jej zaraz kilka kropel espumisanu mam nadzieję że do rana będzie ok. Osowiała nie jest naszczescie. Późnym popołudniem na trawie były.

Ed. 10 minut później
Kraska pije i je sianko czyżby już espumisanu kilka kropel pomogło ?

Ed. 21 lipca
Dziewczynki na diecie ale juz wszystko w porządku profilaktycznie Kraska dostala kilka kropel espumisanu rano i w obiad jeszcze bo rano jakby ciutkie poposkiwała przy masowaniu brzuszka ale w obiad już było ok.
Ufff

Ed. 22 lipca

takie fotki z dzisiaj









ed. 24 lipca

dzisiaj dziewczyny wybrały się na wieś w gościnę spisały się na medal na wybiegu na trawce. Wcale nie były strasznie łakome tylko kulturalnie pojadły trawkę, pospały w norkach znów pojadły itd. i tak spędziły na świeżym powietrzu ponad 3h. oczywiście w cieniu
dobry pomysł że zabrałam norki to się schowały do spania
przywiozły sobie krwawnika do suszenia no i oczywiście świeżo koszonej pięknej trawy
Tylko w drodze do domu w torbie transporterze Zwinka była niegrzeczna i wchodziła Krasce na grzbiet a ta piszczała i musiałm mała łobuziarę wyciągnąć

U mnie co chwila jakaś brzuchowa rewolucja u świnek >.< A dostają tak mało czasami prawie nic.
3h na wybiegu no to sobie pochasały

Normalnie jak patrze na ta jedno to jakbym patrzyl na swoja Jule

Alex pisze:Normalnie jak patrze na ta jedno to jakbym patrzyl na swoja Jule

Jak ten czas szybko leci dziewczyny już ze mną pół roku hehe takie malutkie przyjechały. Niczego się nie bały klatkę zwiedzoną miały przez pierwsze półgodziny a następnego dnia już pierwszy niekrótki wybieg.
Dzisiaj są paniami mojego domu rządzą kim chcą, jeść natychmiast musi być i koniec ! zwłaszcza podczas wybiegu jak ktoś się ruszy to już zaraz w progu czekają co kto przyniesie wiedzą że za drzwiami jest zielona trawa.... koniczyna... mlecze... bazylia... albo jak ktoś wchodzi do domu to biegną jak pieski bo może akurat coś ktoś ma, nawet sąsiadka
Z psem i dwoma kotami z sąsiedztwa się zaprzyjaźniły. Pies raczej się im przygląda a koty haaa oba ich pilnują jak tylko maja wybieg na trawie świeżej to w promieniu 5 metrów są dwa koty siedzą i obserwują okolice... każdy z innej strony.
Nie są w ogóle wybredne lubią różne rzeczy nie ma że 3 warzywa , 1 owoc i koniec diety... choć Zwinka bardziej chętna do nowych smaków... ostatnio jakby mniej siana jadły ale może mi się tylko wydaje albo i to przez świeżą zieleninę.
To tyle pozdrawiamy Kraska, Zwinka i Paulina

Co za spryciule małe Że niby każdy ktoś to potencjalna dostawa żarełka?