Strona 24 z 107

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 16 sty 2014, 23:17
autor: odeta89
dortezka pisze: ... a swoją drogą się ciesz, że to był bob a nie siur :szczerbaty:

Łoooo Jezu, chyba bym go na diecie tydzień za karę trzymała. Tylko o sianie i wodzie.
dortezka pisze:... (niektórzy pytają jak moje chomiki) ...
doprowadza mnie to do szewskiej pasji. :evil:

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 11:59
autor: meadow
przecież wg innych posiadanie świń (niektórzy pytają jak moje chomiki) to już oznaka, że z moim mózgiem nie jest do końca w porządku :lol:
O nie, nie. Nie dajmy sobie wmawiać takich rzeczy :) To raczej Ci, którzy tak myślą o nas mają problem :mrgreen:
Ja na różne złośliwości pod kątem moim i moich świniaków odpowiadam "Co komu do domu, jak chałupa nie jego?" i skutecznie uciszam oponentów :P

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 12:07
autor: Cynthia
A ja uważam, że jako dorosły człowiek mam prawo do robienia tego, co lubię, co sprawia mi radość... A troska o prosięta sprawia mi dużo radości... i nikomu nic do tego... Moja rodzina czasem pyta, czy nie mogłabym się zająć czymś, na czym da się zarobić... Fakt, powinnam... Ale czy to wyklucza angażowanie się w działanie Stowarzyszenia?

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 12:24
autor: meadow
Ot co.
Ja ostatnio usłyszałam od 40 letniego :shock: faceta cyt. "Po co Ci te świnki, tyle roboty z nimi. W tym wieku powinnaś bawić się, imprezować . A Ty albo siedzisz w książkach, albo dorabiasz, albo zajmujesz się świnkami. Za 10 lat będziesz tego żałować". Problem w tym, że ja właśnie bardziej wolę głaskać świniaki niż patrzeć na zalane, rzyg**ące panienki...
A teraz, żeby nie robić dużego offtopa. Odetko, mam do Ciebie prośbę, dałabyś mi znać czy zachowanie Twista zmieniło się po ucięciu bimbałek?

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 12:26
autor: Cynthia
meadow pisze: Problem w tym, że ja właśnie bardziej wolę głaskać świniaki niż patrzeć na zalane, rzyg**ące panienki...
No ale Ty dziwna jesteś :rotfl:
Nie każdy rozumie miłość do zwierzaków... Trudno, ale może sobie trzymać dobre rady dla siebie...

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 12:49
autor: Joan
meadow pisze:
"Co komu do domu, jak chałupa nie jego?" i skutecznie uciszam oponentów :P

Super tekst, muszę się nauczyć :P :P :P

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 15:02
autor: ANYA
odeta89 pisze:
dortezka pisze: ... a swoją drogą się ciesz, że to był bob a nie siur :szczerbaty:

Łoooo Jezu, chyba bym go na diecie tydzień za karę trzymała. Tylko o sianie i wodzie.
dortezka pisze:... (niektórzy pytają jak moje chomiki) ...
doprowadza mnie to do szewskiej pasji. :evil:
Moj wykladowca sie ciagle pytal jak moje gerbile (nie znam nazwy po polsku)
Mowie mu, ze swinka to nie gerbil a ten: no ale po co Ci one? przeciez nic nie robia tylko jedza, spia i brudza.
Jak mnie kiedys przylapal na zajeciach, ze siedze na forum to powiedzial: nie dosc, ze masz tyle swinek to jeszcze piszesz o nich? A potem sie zapytal czy ja aby jestem normalna :evil:

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 17:23
autor: Dzima
ANYA pisze:
Moj wykladowca sie ciagle pytal jak moje gerbile (nie znam nazwy po polsku)
A potem sie zapytal czy ja aby jestem normalna :evil:
Gerbil- myszoskoczek ;)
Mogłaś wykładowcy powiedzieć, że nie jesteś normalna, cierpisz na świnkomanie :szczerbaty: i jak nie wejdziesz przynajmniej raz dziennie na forum to twoja choroba się pogłębi :rotfl: :rotfl: Mi koleżanka cały czas powtarza, że w stosunku to świnki (i ogólnie zwierząt) to jestem jakaś pojechana Obrazek

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 17:41
autor: ANYA
Moj TZ za to mi powtarza, ze on zdaje sobie sprawe, ze w hierarchi waznosci jest zaraz po swinkach ;) i ze z nimi nie ma szans.
Pewnie, wie tez ze gdyby postawil mi ultimatum on albo swinki to nie mialabym watpliwosci.

Re: ★★★ Moi Showmani ★★★

: 17 sty 2014, 22:21
autor: odeta89
Lubię offtopics.

Jeszcze, prócz zamiast pytania o chomiki, zamiast świń, wkurza mnie, kiedy mówią "aaaa lepiej zrób sobie dziecko!", albo "po co to robisz, skoro jeszcze dokładasz?", albo "a co jak się urodzi dziecko? komu je oddasz".
no japierdzielę!
takim narodem jesteśmy w większości, że wszędzie upatrujemy chęć zarobienia i biznesu, gdzie rzeczy robione dla własnej przyjemności, które nie są ogarnięte umysłem przez wszystkich, są albo oznaką egoizmu, albo fanaberią.
ja stado kwik mam z egoizmu - lubię je, ot tak sprawia mi przyjemność, nawet sprzątanie bobów, chociaż muszę sobie na nich pogadać, że są niewychowanymi śmierdzielami, że nie robią w jednym miejscu, oraz wierzę w karmę - nieważne kiedy, nieważne gdzie, ważne, że po prostu kiedyś i gdzieś energią, którą wysyłam wróci do mnie. z dwukrotną siłą.
A dziecko? Jestem obciążona genetycznie bliźniakami i mój TŻ (narzeczony :szczerbaty: ) też, więc od razu fan pack się zapowiada - dzieciarnia będzie chowana jak moja siostrzenica - "świnki to świętość mamusi/cioci i tylko ona może je dotykać, chyba, że jesteś grzeczna i świnka ma ochotę posiedzieć z Tobą". taki mam plan.