U lasek jest ok - tzn jako tako , Peppa z nadgniotkami już lepiej i więcej chodzi, ale spała trochę z wagi ale ostatnio u ans chłodno było... bo ząbki po kontroli Ok. Kofi nadal chudzina ale wyniki badań ok
Filipkowi ułamał się znowu ten cholerny ząb - a dolny siekacz ma lekki haczyk w poniedziałek idziemy zobaczyc czy już go korygowac czy jeszcze poczekac.
Wrzucamy foteczki gizdów, robione na szybko bo R kazał mi wycinać materiały bo wieczorem dalej szyjemy norki Pierwsza powstała norka w wąsy+okulary+kapelusze a w środku różowy polarek + ocieplinka. Moje mało domyślne gizdy oo dziwo nie śpią na niej a w środku. Oczywiście obsikały ją z każdej strony .... No ale cóż matka sobie wymyśliła .... białą bawełnę we wzory to ma! A na dodatek wczoraj był burak na obiad ... No ale cóż Filip jako mężczyzna musi mieć męski wzór a nie same sówki i misiaczki Dziś cały dzień ktoś na zmianę w niej śpi Jeszcze kilka sztuk przed nami do uszycia dla naszych "testerów" a potem puszczamy w obieg. Póki co szkolimy się żeby były jak najlepsze dla świnianek. Bo miękki,cieplutki sen to szczęśliwa świnianka
Super masz to stadko, cudowna i dobra kobieta z Ciebie dwa dni zajęło mi przejrzenie Twojego wątku ale super się czyta i w szczególności ogląda. U mnie za jakieś 3 tygodnie też się powinny pokazać maluchy, ale mam nadzieję że nie w takiej ilości jak u Ciebie Pozdrawiam i samych sukcesów życzę