Strona 223 z 363

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 26 mar 2017, 18:52
autor: martuś
Siula pisze: Zobaczcie jak mi Matylda przez noc urosła :laugh:

Obrazek
Rewelacja :szczerbaty: Chyba do drożdży się dorwała :lol: Ale ktoś jej przedziałek na pupci ukradł


A czemu w pierwszym poście nie dałaś zdjęć od d**y strony? Przyda się do następnej zagadki :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 28 mar 2017, 9:53
autor: katiusha
OOO JA PI....ÓRKUJĘ.. :shock: . Co za gabaryty!!! :o

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 28 mar 2017, 17:15
autor: Asita
Ja pamiętam różnice najdalej 1 dzień po wyjaśnieniu :lol: Brombę odróżniam z 3 łaciatek ;)
Nieee...ta fota jest zretuszowana...

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 28 mar 2017, 20:54
autor: katiusha
Ta fota z neta i tak wymiata :lol: Szkoda, ze cuy-e głównie na talerz trafiają w Peru... :?

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 29 mar 2017, 17:13
autor: Assia_B
Kawał prosiaka :-)

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 29 mar 2017, 17:38
autor: martuś
Prosiak wydaje się większy przez to, że siedzi na kolanach u małego dziecka ;) Ale cuye są fajne :love: Tyyyle futra do miziania :love:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 29 mar 2017, 18:47
autor: Siula
Dokładnie, specjalnie tak zrobiona fota żeby wyglądał na wiekszego. Ale fajny taki świnko piesek by był , ale jaką klatkę dużą by trzeba :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 29 mar 2017, 19:43
autor: balbinkowo
No takiemu prosiaczkowi, to chyba trzeba by oddać cały pokój :lol:
Śliczne zdjęcia dziewczynek :love: Prosze wymiziać od ciotki :buzki:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 29 mar 2017, 20:32
autor: Siula
Dziękujemy, wymiziane :buzki:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 29 mar 2017, 21:23
autor: Asita
Ja myślałam, że cuy to po prostu świnka morska, tylko tak na nią mówią w Peru właśnie (i innych tamtejszych krajach). A to tamto jest takie mega duże? Ja chcę, żeby mój Żurek był takie wielki :szczerbaty: