Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Siula pisze: Zobaczcie jak mi Matylda przez noc urosła :laugh:

Obrazek
Rewelacja :szczerbaty: Chyba do drożdży się dorwała :lol: Ale ktoś jej przedziałek na pupci ukradł


A czemu w pierwszym poście nie dałaś zdjęć od d**y strony? Przyda się do następnej zagadki :szczerbaty:
Obrazek
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

OOO JA PI....ÓRKUJĘ.. :shock: . Co za gabaryty!!! :o
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Ja pamiętam różnice najdalej 1 dzień po wyjaśnieniu :lol: Brombę odróżniam z 3 łaciatek ;)
Nieee...ta fota jest zretuszowana...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

Ta fota z neta i tak wymiata :lol: Szkoda, ze cuy-e głównie na talerz trafiają w Peru... :?
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Kawał prosiaka :-)
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Prosiak wydaje się większy przez to, że siedzi na kolanach u małego dziecka ;) Ale cuye są fajne :love: Tyyyle futra do miziania :love:
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dokładnie, specjalnie tak zrobiona fota żeby wyglądał na wiekszego. Ale fajny taki świnko piesek by był , ale jaką klatkę dużą by trzeba :lol:
Ostatnio zmieniony 29 mar 2017, 20:32 przez Siula, łącznie zmieniany 1 raz.
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

No takiemu prosiaczkowi, to chyba trzeba by oddać cały pokój :lol:
Śliczne zdjęcia dziewczynek :love: Prosze wymiziać od ciotki :buzki:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Dziękujemy, wymiziane :buzki:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Ja myślałam, że cuy to po prostu świnka morska, tylko tak na nią mówią w Peru właśnie (i innych tamtejszych krajach). A to tamto jest takie mega duże? Ja chcę, żeby mój Żurek był takie wielki :szczerbaty:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”